Życie w bursie
"Drugi świat barwnie w dzienniku opisany to szkolna bursa, przeznaczona dla uczniów płci męskiej, mieszcząca się tuż obok gimnazjum, w budynku przy ulicy Nadwodnej. Tischner zamieszkał w bursie, a nie na stancji, ponieważ jako dziecko nauczycielskie miał tam zapewnione miejsce za połowę normalnej stawki. Bursę wybrali też jego koledzy z Łopusznej, Albin Greczek i Józef Klamerus, z którymi w każdy weekend przemierzał drogę z Nowego Targu do rodzinnej wsi i z powrotem. (Nauka odbywała się przez sześć dni w tygodniu, więc do domu wracało się w sobotę po południu, a już w poniedziałek rano trzeba było być z powrotem w szkole. Szło się piechotą, chyba że trafiła się podwózka)" - opisuje Bonowicz.