Zabójca dzieci
Radziecka kasetowa mina przeciwpiechotna PFM-1, ze względu na swój kształt nazywana miną motylkową. Zrzucano ją nad Afganistanem w ogromnych ilościach. Detonacja następowała po deformacji giętkiej obudowy (np. przez nadepnięcie).
Wyglądem i jaskrawym kolorem (produkowano je głównie w kolorze zielonym i brązowym, ale też niebieskim czy czerwonym) PFM-1 przypominała zabawkę, dlatego często trafiała w ręce nieświadomych zagrożenia dzieci. Wbrew rozpowszechnianym plotkom, mina nie została specjalnie zaprojektowana tak, by przyciągać uwagę najmłodszych, lecz nadano jej taki kształt ze względu na pożądane właściwości aerodynamiczne.
U dorosłego człowieka detonacja kończyła się przeważnie utratą kończyny, jednak w przypadku małych dzieci wybuch często prowadził do śmierci. Niektóre modele miały zapalnik czasowy, co powodowało, że eksplodowały w najmniej spodziewanym momencie, np. po zabraniu ich do domu lub w czasie snu.