Indie: Zakonnice oskarżają biskupa o gwałt. Żądają aresztowania
Indie. Grupa zakonnic wzywa do aresztowania biskupa oskarżonego o gwałt.
12.09.2018 13:04
Indie – oskarżony biskup
Zakonnice należące do jednej z najstarszych katolickich wspólnot w Indiach wzywają do aresztowania biskupa. Mężczyźnie zarzucono wielokrotny gwałt na jednej z sióstr. Bestialskich czynów miał się dopuszczać przez dwa lata.
Szczegóły sprawy
Należy podkreślić, że nieczęsto zdarza się, żeby grupa zakonnic oskarżyła przełożonego o jakiekolwiek przestępstwo. Tym razem mamy do czynienia ze zbiorowe zarzuceniem biskupowi napaści na tle seksualnym. Sprawa dotycząca położonego na południu Indii stanu Kerala przyciągnęła uwagę mediów na całym świecie. Pięć zakonnic zorganizowało protest przed siedzibą sądu najwyższego, domagając się przyspieszenia śledztwa i możliwie szybkiego aresztowania duchownego. Po stronie sióstr opowiedziało się ponad stu obywateli, którzy wparli je w proteście.
Trzynaście gwałtów
Wiadomo, że 44-letnia zakonnica złożyła obszerne zeznania w czerwcu. Zeznała, że w latach 2014-2016 mężczyzna zgwałcił ją trzynaście razy. Do przestępstwa miało dojść w budynku Domu Misyjnego im. św Franciszka w Kerali. Biskup Franco Mulakkal na co dzień pełni posługę w znajdującym się na północy Indii mieście Dźalandhar, ale w związku z licznymi wydarzeniami kościelnymi był częstym gościem na południu kraju.
Wersja wydarzeń według biskupa
Mężczyzna nie przyznał się do zarzuconych mu czynów. Jego prawnik podczas rozmowy z CNN ogłosił, że zakonnica zmyśliła historię, gdyż sama miała romans z innym mężczyzną. Biskup twierdził, że chodziło o męża jej kuzynki. Według Mulakkala zakonnica oskarżyła go o gwałt niedługo po tym, jak odkrył prawdę. W ten sposób zamierzała uniknąć kary dyscyplinarnej.
Sprawa w toku
W chwili obecnej biskup Mulakkal nie został jeszcze oskarżony. Miejscowe władze zapewniają jednak, że dokładnie badają sprawę. Współpracująca z zakonnicami Wspólna Rada Chrześcijańska twierdzi, iż policja działa pod presją hierarchów kościelnych oraz polityków, co przekłada się na spowolnienie śledztwa.