Próba zamachu na prezydenta
W styczniu 1968 r. przez DMZ dostało się na terytorium Korei Południowej 31 północnokoreańskich komandosów. Mieli jeden cel - atak na Błękitny Dom, siedzibę południowokoreańskiego prezydenta, którego chcieli zabić, a potem wzniecić rewolucję. Grupę powstrzymano niedaleko prezydenckiego budynku - zginęli niemal wszyscy Północni Koreańczycy, poza dwoma żołnierzami - jednemu udało się zbiec, drugi poddał się i to on potem wyjawił, jak wyglądały przygotowania do ich misji. Także po drugiej stronie, wśród żołnierzy Południa i USA, było 31 ofiar.
Na zdjęciu: Most Bez Powrotu, granica między Koreami.