ŚwiatIncydent z laserem w koreańskiej strefie zdemilitaryzowanej

Incydent z laserem w koreańskiej strefie zdemilitaryzowanej

Śmigłowiec amerykański, lecący wzdłuż strefy zdemilitaryzowanej między państwami koreańskimi, został prawdopodobnie oświetlony wiązką laserową przez północnych Koreańczyków - poinformowała we wtorek agencja Associated Press, powołując się na osobistość amerykańską, która zastrzegła sobie anonimowość.

13.05.2003 11:10

Do incydentu doszło w marcu tego roku. Nie wyjaśniono, dlaczego informacje na ten temat zostały przekazane dopiero teraz. Według informatora AP, załoga śmigłowca, wykonującego lot ćwiczebny, została zaalarmowana przez zainstalowane na pokładzie urządzenie, wykrywające aktywność systemów laserowych. Nikt nie odniósł obrażeń, wiązka laserowa nie spowodowała też żadnych uszkodzeń.

Agencja Reutera dodaje, powołując się na to samo źródło, że północni Koreańczycy używają czasem wojskowych laserów w szerokiej na cztery kilometry strefie zdemilitaryzowanej.

Informator Reutera nie chciał się wypowiedzieć na temat typu lasera, którego użyto w marcu, ani na temat innych systemów laserowych, które północni Koreańczycy rozmieścili wzdłuż strefy zdemilitaryzowanej.

"Washington Times" napisał we wtorek, że w strefie zdemilitaryzowanej dwa amerykańskie śmigłowce bojowe Apache zostały w marcu zaatakowane "bronią, która miała charakterystykę chińskiego działka laserowego".

Lasery stosuje się w wojskowości, m.in. w systemach naprowadzania, ale także jako broń. Chińskie działko laserowe, o którym pisze "Washington Times", ma podobno oznaczenie ZM-87 i jest zaklasyfikowane jako broń oślepiająca, mogąca powodować uszkodzenia oka ludzkiego z odległości do trzech kilometrów.

"Washington Times" napisał, że od czasu marcowego incydentu załogi amerykańskich śmigłowców w Korei Południowej, patrolujących rejon strefy zdemilitaryzowanej, obowiązkowo noszą specjalne okulary, chroniące przed laserem. (mag)

Źródło artykułu:PAP
laserusakorea
Zobacz także
Komentarze (0)