Nagły ruch prokuratury. Zmiana ws. incydentu z Black Hawkiem
Prokuratura zmieniła miejsce śledztwa, które dotyczy niedzielnego incydentu w Sarnowej Górze z udziałem policyjnego Black Hawka. Teraz zajmie się nim wyższy szczebel, czyli Prokuratura Okręgowa w Płocku.
Jak wskazuje RMF FM, które informowało o sprawie, do zmiany doszło prawdopodobnie ze względu na wagę zajścia. Incydent przypadł też na czas kampanii wyborczej, a całe wydarzenie ma charakter w dużej mierze polityczny.
Wąsik przyznaje się do "pomocy" ws. Black Hawka
Śledczy z Ciechanowa, gdzie pierwotnie ruszyło śledztwo, badali sprawę pod kątem decyzji o wysłaniu śmigłowca do Sarnowej Góry. Do "pomocy" w tej materii przyznał się w Polsat News Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA.
- Zrobiłem to, choć nie jest to samorządowiec z mojej opcji politycznej. I zrobię to, jeśli będę miał taką możliwość w przyszłym roku, bo chcemy pomagać samorządom w organizowaniu uroczystości patriotycznych - zaznaczył Wąsik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta prawie zginęła. Stalowy element spadł z ciężarówki
Rządzących po incydencie gromią politycy opozycji. Posłowie Koalicji Obywatelskiej zorganizowali konferencję dotyczącą incydentu z policyjnym Black Hawkiem zarówno w poniedziałek, jak i we wtorek.
Ocenili, że maszyna została wykorzystana do kampanii wyborczej. Dodali również, że jej naprawa ma kosztować podatników kilkaset tysięcy dolarów.
- To jest wystarczający powód, żeby pan Maciej Wąsik tak naprawdę odszedł ze stanowiska. Nie może być tak, że najwyżsi urzędnicy państwowi, którzy mają dbać o bezpieczeństwo Polaków, wykorzystywali tę infrastrukturę, żeby sobie poprawiać słupki wyborcze. Nie pierwszy raz w tej kampanii wyborczej służby mundurowe są wykorzystywane albo jako tło dla ministrów rządów PiS, albo jako elementy prowadzenia kampanii wyborczej. W tej sytuacji mamy też do czynienia ze skandalicznym zaniechaniem obowiązków - stwierdził Marcin Kierwiński.
W niedzielę podczas pikniku z okazji 103. rocznicy bitwy pod Sarnową Górą koło Ciechanowa startujący śmigłowiec Black Hawk zerwał linię energetyczną w pobliżu osób obserwujących przelot. Incydent wyjaśnia policja, śledztwo w tej sprawie wszczęła prokuratura.
Źródło: RMF FM, Polsat News, WP Wiadomości