Rezerwa do reformy
Jedną z głównych proponowanych zmian jest przekształcenie struktury NSR trochę na kształt amerykańskiej Gwardii Narodowej. Zamiast rezerwistów rozsianych po różnych jednostkach wojskowych, miałyby powstać jednolite pododdziały NSR. Tak jak dotychczas, siły te liczyłyby łącznie 20 tys. żołnierzy, a ich zadania byłyby takie same, czyli wsparcie regularnych wojsk w sytuacjach kryzysowych czy niesienie pomocy w czasie klęsk żywiołowych.
Zespół z Akademii Obrony Narodowej wskazał też, że system zachęt do służby w NSR jest wciąż zbyt mało atrakcyjny. Dlatego wnioskuje, że należy rozważyć wprowadzenie comiesięcznych dodatków finansowych dla rezerwistów za utrzymanie przez nich gotowości do służby. Wynosiłyby one jedną piątą uposażenia etatowego żołnierza zawodowego - w ten sposób np. szeregowiec rezerwy dostawałby miesięcznie ok. 550 zł brutto. Nie wiadomo jednak, czy MON będzie stać na przyjęcie takich rozwiązań.