Huk podczas parady. Reakcja Putina mówi wszystko
Media obiegło nagranie z parady w Moskwie. Widać na nim Władimira Putina podczas uroczystości w towarzystwie licznej ochrony. Nagle słychać rozlegający się huk. Zdecydowanie zdezorientował rosyjskiego dyktatora.
Rosja 9 maja celebruje Dzień Zwycięstwa. W tym roku służby postawione były w stan najwyższej gotowości. Na ulicach widziano żołnierzy z bronią antydronową, a mieszkańcy Moskwy publikowali w internecie zdjęcia stanowisk snajperskich. Zwykli Rosjanie nie mieli szans, aby zobaczyć paradę zwycięstwa, z której zresztą drwi cały świat.
Żołnierze z bronią antydronową, płot i kontrole
Uwagę przykuło szczególnie zachowanie rosyjskiego dyktatora Władimira Putina. Nagle, gdy szedł ulicami Moskwy w towarzystwie m.in. przywódców Armenii, Kirgistanu, Kazachstanu, Tadżykistanu, Uzbekistanu, Turkmenistanu i Białorusi, rozległ się głośny huk. Wszystko uchwyciły kamery.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widać na nim, jak Putin nagle się zatrzymuje, na jego twarzy widać zaniepokojenie, po czym odwraca się zdezorientowany. Kiedy dochodzi do niego, że nie stało się nic groźnego i być może był to po prostu dźwięk orkiestry, na jego twarzy pojawia się nerwowy uśmiech. Delegacja zaczyna przemieszczać się dalej.
"Najbiedniejsza" parada. Świat drwi
To była nie tylko "najbiedniejsza" parada zwycięstwa w Rosji od lat, ale także najbardziej strzeżona. Żołnierze wyposażeni byli w broń antydronową, a wokół placu Czerwonego rozstawiono posterunki snajperskie.
Niezależny rosyjski kanał Sota pisał, że nawet zwykli Rosjanie nie mogą obejrzeć parady z bliska. "Setki Moskali zgromadziły się na Placu Łubiańskim, aby obejrzeć sprzęt wojskowy, ale policjant wyjaśnił, że nie ma na co czekać: kolumna przejdzie w innym miejscu. Wszystkie podejścia do ulicy Twerskiej i Placu Czerwonego, gdzie odbywa się Parada Zwycięstwa, są odgrodzone od ludzi" - pisała Sota.
To samo było w Petersburgu. "Setki funkcjonariuszy bezpieczeństwa z karabinami maszynowymi, wozy bojowe, trakt całkowicie zamknięty dla ruchu, część alei niedostępna dla pieszych, Plac Pałacowy niedostępny" - czytamy. Rosjanie pierwszy raz oglądali paradę "zza krat".
"Nie jest jasne, kogo i przed czym chronią: ludzi przed wojskiem czy wojsko przed ludźmi. Przejście do Pałacu tylko przez wykrywacze metalu" - podała Sota.