Horror podczas przycinania drzew. Mężczyzna wpadł do rozdrabniarki
Mężczyzna, który zajmował się przycinaniem drzew, zginął na miejscu po tym, jak wpadł do rozdrabniarki. Tragedia miała miejsce w stanie Kalifornia. Sprawę badają lokalne służby.
Śmiertelny wypadek wydarzył się w mieście Menlo Park w Kalifornii, w obszarze zatoki San Francisco. Mężczyzna, którego wiek oraz tożsamość nie zostały jeszcze ujawnione przez wzgląd na dobro bliskich, zajmował się przycinaniem drzew. W pewnym momencie z niewyjaśnionych przyczyn wpadł do rozdrabniarki.
Zgłoszenie o tragicznym wypadku miało miejsce we wtorek, przed godziną 13.00. Jak podaje lokalna policja, gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, ogrodnik już nie żył - zginął na skutek obrażeń poniesionych po wciągnięciu do rębaka.
Śmiertelne żniwo prac ogrodowych
W ostatnim czasie można zaobserwować nasilenie wypadków podczas prac ogrodowych czy rolniczych. Kilka dni temu mężczyzna w Niemczech chciał ściąć drzewo, korzystając z platformy hydraulicznej oraz piły łańcuchowej. W pewnym momencie stracił równowagę i upadł prosto na niebezpieczne narzędzie pracy. Zginął na miejscu. Policja nie wyklucza, że w wypadku brały udział osoby trzecie. Niestety brakuje bezpośrednich świadków tego tragicznego zdarzenia.
Z kolei w sobotę w miejscowości Brzeźno Stare (gmina Wągrowiec) policja otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie, który podczas pracy na polu został przygnieciony przez opryskiwacz. Strażacy, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wypadku, stwierdzili brak funkcji życiowych u poszkodowanego. Musieli użyć narzędzi hydraulicznych, by uwolnić ciało rolnika spod masywnej maszyny.