Hołownia znów uderza w Trzaskowskiego. Wskazuje właściwego prezydenta

W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Szymon Hołownia wyjaśnił, dlaczego kandyduje na prezydenta. Zaznaczył, że nie zdecydowałby się na start w wyborach, gdyby uważał, że Rafał Trzaskowski jest najlepszym kandydatem.

- Znacznej części Polski kojarzy się dziś ze skrętem w lewo, a prezydentem powinien być ktoś z centrum - powiedział lider Polski 2050.

Marszałek Sejmu ocenił, że Trzaskowski, choć jest patriotą i dobrym samorządowcem, jako wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej "ma swojego przewodniczącego, którego będzie musiał słuchać". Podkreślił przy tym, że prezydent powinien być niezależny od dwóch wielkich partii, które dominują na polskiej scenie politycznej od 20 lat.

- W tak silnie podzielonej Polsce prezydent nie powinien być ani po stronie premiera, ani prezesa, ale ma być po stronie ludzi - stwierdził marszałek.

To nie pierwszy raz, gdy Hołownia mówi o konieczności wyboru niezależnego kandydata, celując przy tym w Rafała Trzaskowskiego. - Czas na prezydenta Polski, a nie pół-Polski - grzmiał niedawno na konwencji w Gdańsku, czym rozgniewał Donalda Tuska.

W wywiadzie dla "Rz" Hołownia zapowiedział też, że nie zrezygnuje z funkcji marszałka Sejmu na czas kampanii wyborczej.

- Prezydent też nie zrzeka się swojej funkcji, gdy kandyduje po raz drugi, nie zrzekali się funkcji marszałkowie i wicemarszałkowie w przeszłości - argumentuje.

Zwrócił uwagę, że w przeciwieństwie do marszałka Sejmu od szefa Instytutu Pamięci Narodowej oczekuje się apolityczności. - Dlatego kandydat PiS powinien zrezygnować z jej pełnienia, skoro podjął decyzję o kandydowaniu - stwierdził Hołownia, celując w Karola Nawrockiego.

Wydatki kandydatów tajemnicą. "Hulaj dusza, piekła nie ma"

Prognoza Kwaśniewskiego. To on według niego wygra I turę wyborów

Zaskakująca zmiana. Mamy najnowszy sondaż