Trwa ładowanie...
d3eklwc
Hołownia dogada się z PSL? Kosiniak-Kamysz dał do myślenia

Hołownia dogada się z PSL? Kosiniak-Kamysz dał do myślenia

Od kilku miesięcy pojawiają się spekulacje o możliwej współpracy ugrupowania Szymona Hołowni z PSL, która teoretycznie mogłaby pozytywnie wpłynąć na wynik obu partii w najbliższych wyborach parlamentarnych. Władysław Kosiniak-Kamysz zabrał głos w tej sprawie w czwartkowym programie "Newsroom WP". - Na pewno są tematy wspólne, szczególnie w obszarze światopoglądowym, z Szymonem Hołownią. Czas pokaże, jak będzie się to rozwijać. Dzisiaj on buduje swoją partię, swój ruch. Mamy ponad 2 lata do wyborów, w tym czasie może się jeszcze wiele wydarzyć. (…) Myślę, że w pewnych tematach jest szansa na współpracę. Tak samo dzieje się w kwestii współpracy z kołem poselskim Polska 2050. Wspieramy ich poprawki, oni często wspierają nasze. Jaki będzie finał - zobaczymy przed wyborami. Dziś nie deklarowałbym jakiejś koalicji czy wspólnej listy, ale chęć i dobrą wolę - zawsze - powiedział Kosiniak-Kamysz.

A w tej układance widzicie miejsceRozwiń

Transkrypcja:

A w tej układance widzicie miejsce dla Szymona Hołowni? To też konserwatywne wartości. Wczoraj miałem bardzo ciekawą debatę z Szymonem Hołownią w Klubie Jagiellońskim. Gdzie rozmawialiśmy właśnie o chadecji, o wartościach chrześcijańskich. To jest, takim podłożem był artykuł Kazimierza Michała Ujazdowskiego "Nowe centrum" wczoraj opublikowany w Rzeczpospolitej. Na pewno są tematy wspólne, szczególnie w tym obszarze światopoglądowym z Szymonem Hołownią. I czas pokaże, jak to się będzie rozwijać. Dzisiaj on buduje swoją partię, swój ruch. Mamy ponad 2 lata do wyborów. W tym czasie się może jeszcze wiele wydarzyć. Ja jestem zwolennikiem, jeżeli mamy wspólny temat, to tak, idziemy ze wspólnym tematem. I myślę, że jest szansa, żebyśmy w pewnych obszarach, tak jak z kołem poselskim Polska 2050, współpracujemy. I wspieramy ich poprawki. Oni wspierają często nasze poprawki. Tak moglibyśmy przez te 2 lata współpracować, a jaki będzie finał, to zobaczymy przed wyborami. Dzisiaj nie deklarowałbym, tak jak niektórzy ochoczo to robią, jakiejś koalicji, wspólnej listy. Ale chęć i dobrą wolę to zawsze. Panie przewodniczący, dobrze, zobaczymy. Mówi pan o tym, że macie do wyborów dwa lata - faktycznie jest pan przekonany o tym, że to są dwa lata? Biorąc pod uwagę to, co się dzieje w Zjednoczonej Prawicy? Uspokaja sytuację w obozie rządzącym. Oczywiście zadra pozostanie za głosowanie Zbigniewa Ziobry, ale kosztów z tego głosowania obóz rządzący, dzięki komfortowi, który dała Lewica, nie poniesie. Więc nie widzę żadnego powodu, dla którego PiS miałoby decydować się na przedterminowe wybory. Spory wewnętrzne uspokojone, wilk syty i owca cała po tym głosowaniu. Dzisiaj, jak widzi pan, nie rozmawiamy o tym, że 20 posłów partii rządzącej zagłosowało, jak mówi sam pan premier, przeciwko Polsce de facto, zagłosowało przeciwko pieniądzom dla Polski. O tym w ogóle się przestało mówić, tutaj PiS to skutecznie stara się przykryć i myślę, że to powoduje to moje projektowanie przyszłości, że wyborów raczej ani w tym, ani w przyszłym roku nie będzie - dopiero w roku 2023. Z drugiej strony, panie przewodniczący, już pojawiły się takie delikatne, to przyznaję, delikatne sygnały, że ci, Którzy głosowali przeciwko, mogą być ukarani. Chociaż forma tej kary nieznana. Ja już widziałam ukaranych za piątkę Kaczyńskiego, no to na przykład pan poseł Wróblewski w nagrodę został kandydatem na Rzecznika Praw Obywatelskich. To jeżeli takie kary będą w tym wypadku, to myślę, że przy kolejnym głosowaniu może być jeszcze więcej posłów, którzy się będą wyłamywać, żeby sięgnąć po taką karę.
d3eklwc
d3eklwc
Więcej tematów