Hiszpania: w Walencji szaleją burze
Na wybrzeżu hiszpańskiej Walencji ogłoszono w czwartek stan pogotowia ze względu na potężne ulewy i burze. W niektórych rejonach prowincji spadło ponad sto litrów wody na metr kwadratowy.
Pod wpływem ulewy zawalił się stary budynek w prowincji Walencja. Pod gruzami zginęła 39-letnia kobieta, a 10-letni chłopiec został ranny. Policja bada przyczyny tragedii. Obok budynku prowadzone były prace remontowe.
W całej prowincji zalane są jezdnie i tunele, a wiele samochodów utknęło na drogach. Jak wynika z informacji policji, nie doszło do wypadków samochodowych.
Od środy utrzymuje się stan pogotowia w Alicante i Castellon. W okolicy Aldaia obsunęła się ziemia przy głównej drodze, utrudniając dojazd do wiosek na północy prowincji.
W mieście woda zalała kilka odcinków miejskich linii kolejowych, powodując przerwy w transporcie. Zalanych jest także wiele piwnic, garaży i przejść podziemnych.
Według prognozy meteorologicznej, silne ulewy na hiszpańskim wybrzeżu potrwają do piątku. (aso)