Histeria w Moskwie. Decyzja Francji stanęła Rosjanom kością w gardle
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych skomentowało nowe dostawy sprzętu wojskowego z Francji na Ukrainę. Rzeczniczka resortu, Maria Zacharowa nazwała decyzję Paryża "nieprzemyślanym krokiem", który doprowadzi do dalszej eskalacji konfliktu.
Wiele informacji, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
- Kwalifikujemy to jako bezmyślne, nieodpowiedzialne działania władz francuskich w kontekście kryzysu ukraińskiego. Decyzja o nowych dostawach wojskowych na Ukrainę to kolejny gest prowokujący dalszą eskalację, a w efekcie nowe ofiary konfliktu, między innymi wśród ludności cywilnej - grzmi Zacharowa.
Jak tłumaczy, najbardziej zagrożeni będą mieszkańcy "nowych regionów Rosji" (terenów Ukrainy nielegalnie anektowanych przez Moskwę przyp.red). Wedle Zacharowej ma to być związane z używaniem przez Ukrainę francuskiego uzbrojenia, w tym systemów artyleryjskich Caesar.
- Swoją prowokacyjną decyzją o przekazaniu reżimowi kijowskiemu pojazdów własnej produkcji Francuzi otworzyli puszkę Pandory i jeszcze bardziej zaangażowali się w konflikt - powiedziała Zacharowa w czwartek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Francuskie wsparcie dla Ukrainy propagandystka nazwała "bezmyślnym pompowaniem" konfliktu. Uderzyła również we francuski rząd. - To działanie obnaża cynizm i dwulicowość i nieprawdziwość wypowiedzi o chęci uniknięcia eskalacji konfliktu, konieczności utrzymania dialogu z Rosją i poważnego stosunku do żądań Moskwy dotyczących gwarancji bezpieczeństwa - bezlitośnie oceniła Zacharowa.
Zacharowa gani Francję: "To nieodpowiedzialne i bezmyślne działanie"
Prezydent Francji Emmanuel Macron w rozmowie z Wołodymyrem Zełenskim powiedział, że Francja dostarczy Ukrainie pojazdy AMX-10RC. Tymczasem Rosja już wcześniej wysłała notę do krajów NATO w związku z dostawami broni Ukrainie.
Równolegle Berlin zapowiedział przekazanie Ukrainie pojazdów opancerzonych Marder. Również Waszyngton potwierdził wysłanie na front bojowych wozów piechoty M2 Bradley.