ŚwiatHezbollah winny napięcia izraelsko-libańskiego

Hezbollah winny napięcia izraelsko-libańskiego

Wysłannik ONZ na Bliski Wschód Terry Larsen obarczył w poniedziałek skrajną szyicką organizację Hezbollah winą za zaognienie sytuacji na granicy izraelsko-libańskiej.

08.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Tymczasem przywódca Hezbollahu zapowiedział w poniedziałek kolejne ataki na cele w Izraelu, jeżeli izraelski premier Ariel Szaron zmusi Palestyńczyków do opuszczania swoich ziem.

Właśnie w poniedziałek po południu, bojownicy Hezbollahu po raz kolejny w ciągu ostatnich kilku dni ostrzelali pozycje wojska izraelskiego w spornym regionie Szebaa przy granicy z Libanem.

W reakcji na ataki Hezbollahu, Izrael oskarżył Iran i Syrię o wspieranie akcji zbrojnych przeciwko państwu żydowskiemu oraz o zamiar otwarcia drugiego frontu walk. Iran odrzucił te oskarżenia, podkreślając, że Hezbollah jest organizacją niezależną i postępuje właściwie atakując - jak ujęto - syjonistycznego wroga.

W odpowiedzi na atak Hezbollahu, armia izraelska rozmieściła na północy Izraela formacje rezerwistów i dodatkowy sprzęt wojskowy. Po drugiej stronie granicy wojsko libańskie przegrupowuje jednostki, aby przeciwdziałać atakom Hezbollahu na Izrael.

Izraelski minister obrony Ben Eliezer omawiał w poniedziałek z amerykańskim sekretarzem stanu Colinem Powellem i ministrem obrony Ronaldem Rumsfeldem sytuację na granicy izraelsko-libańskiej, której eskalacja może doprowadzić do regionalnego konfliktu.

Stacjonujące w tym rejonie siły pokojowe Narodów Zjednoczonych - UNFIL na pograniczu izraelsko-libańskim i UNDOF na Wzgórzach Golan - zostały postawione w wysoki stan gotowości. (and)

onzizraelliban
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)