Hazard to niebezpieczna gra dla polityków
Politycy w szponach hazardu - zdjęcia
Szef CBA wysłał informację do premiera, prezydenta, sejmu i senatu dotyczącą zagrożenia interesu ekonomicznego państwa w związku z przygotowywaniem projektu nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Mariusz Kamiński złożył ponadto do Prokuratora Generalnego zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie.
Zbigniew Chlebowski. W podsłuchanych przez CBA rozmowach biznesmeni z branży hazardowej Jan Kosek i Ryszard Sobiesiak naciskali na polityków PO, m.in. na Zbigniewa Chlebowskiego, aby załatwił usunięcie dopłat z projektu ustawy o grach. "Rzeczpospolita" ujawniła, co mówił o tym Chlebowski: "Na 90 procent, Rysiu, że załatwimy. Tam walczę, nie jest łatwo" - mówił Chlebowski Sobiesiakowi. "Biegam z tym sam, blokuję sprawę tych dopłat od roku. To wyłącznie moja zasługa" - zapewniał innym razem.
1 października Tusk ocenił, że do czasu wyjaśnienia tak zwanej "afery hazardowej" Zbigniew Chlebowski nie powinien pełnić funkcji szefa klubu parlamentarnego PO i przewodniczącego sejmowej Komisji Finansów Publicznych. - Styl, działania, które zostały potwierdzone przez Zbigniewa Chlebowskiego, były zachowaniami niestosownymi, które trudno akceptować u osoby, która powinna mocno przestrzegać standardów - powiedział premier.
W ubiegłym tygodniu były szef klubu PO zeznając przed komisją śledczą zapewniał, że jego działania dotyczące zmian w ustawie hazardowej były zawsze zgodne z prawem i podyktowane troską o publiczne pieniądze. Zaprzeczył, jakoby lobbował w interesie branży hazardowej. Chlebowski przekonywał też, że były szef CBA Mariusz Kamiński manipulował informacjami, by go zaatakować. Oskarżył CBA o manipulowanie stenogramami z podsłuchów jego rozmów z biznesmenami branży hazardowej.