Harcerstwo, rodzina, kancelaria i droga do prezydentury. Kim jest Andrzej Duda? [ŻYCIORYS]
Krakus do szpiku kości, harcerz, doktor prawa z własną kancelarią i profesorską rodziną. A potem coraz bliżej polityki, aż do prezydentury Polski. Czym się interesuje? Jak doszedł do obecnego miejsca w życiu? Kto mu w tym towarzyszył? Przeglądamy życiorys Andrzeja Dudy.
05.07.2020 07:05
W spocie wyborczym z 2010 r. pod tytułem "Mój Kraków", Andrzej Duda wygląda jak żywcem wyciągnięty z kawiarni na Kazimierzu wzorzec krakusa-inteligenta. W tym czasie ubiegał się o prezydenturę w mieście. Na nagraniu widzimy, jak ubrany w ciemną sztruksową marynarkę, z zawadiacko owiniętym wokół szyi bordowym szalikiem i aktówką zarzuconą na pasku za plecy, przemierza rynek na czarnym, miejskim rowerze. A to wejdzie do antykwariatu, a to przejedzie koło gołębi na Brackiej, na kawę zatrzyma się w zaułku niewiernego Tomasza. Właśnie tutaj, w Krakowie 16 marca 1972 r. urodził się przyszły prezydent. Kim jest poza polityką, jak wyglądają jego relacje rodzinne?
Krakowscy inteligenci
Andrzej Duda - pierworodny syn pochodzącej z Sądecczyzny Janiny Milewskiej-Dudy i przybyłego do Krakowa z Warszawy Jana Tadeusza Dudy, żył, dorastał i kształcił się w typowych dla akademickiej klasy średniej warunkach. Kiedy w czwartek na antenie Polsat News prezydent wspomniał, że wywodzi się z "krakowskiej inteligencji", na nowo rozgorzała dyskusja o jego korzeniach.
W istocie - jeśli za inteligencję uznamy osoby, które żyją z pracy umysłowej - Andrzej Duda się nie pomylił. Jego matka to profesor nauk chemicznych, ojciec natomiast dorobił się profesury nauk technicznych - jest również informatykiem i samorządowcem. Oboje są absolwentami oraz wykładowcami na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. W domu, jak stwierdził w RMF w lutym tego roku ojciec prezydenta, paradoksalnie "nie ma czasu na politykowanie".
Prezydent ma dwie siostry, które starają się trzymać na uboczu życia medialnego. Pierwsza to osiem lat od niego młodsza Anna Duda-Kękuś, która poszła w naukowe ślady rodziców. Jest matką czwórki dzieci oraz wykładowcą na AGH, gdzie ukończyła kierunek Paliwa i Energii oraz obroniła doktorat. Druga, młodsza aż o 16 lat, to Dominika Duda, która została adoptowana przez rodziców prezydenta. Jak w na początku tego roku w programie "Politycy od kuchni" przyznał Jan Duda, długo się z żoną nad tym wyborem zastanawiał. – My z własnego doświadczenia wiemy, że to jest trudna decyzja, ale (...) według nas daje człowiekowi poczucie spełnienia – przekonywał profesor.
"Duduś"
Przyszły prezydent, o czym sam często wspomina, dorastał w religijnym domu. Zwłaszcza matka dbała o to, aby syn uczestniczył regularnie w Oazach Młodzieżowych, katolickich duszpasterstwach oraz harcerstwie. Właśnie od tego epizodu swój oficjalny biogram na stronie KPRP rozpoczyna Andrzej Duda. W 1984 r. wstąpił do 5 Krakowskiej Drużyny Harcerskiej "Piorun", gdzie po kilku latach został drużynowym, przygodę z harcerstwem kończąc po upadku komunizmu w 1990 roku. W międzyczasie - dla znajomych "Duduś" - w latach 1987-1991 uczył się w położonym niedaleko Plant II LO im. Króla Jana III Sobieskiego, skąd tylko rzut beretem do Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, którego został najpierw studentem, a w 1997 r. - absolwentem.
Jak spędzał młodość? Stosunkowo normalnie. W wywiadzie dla "Super Expressu" w 2018 przyznał, że czasami urywał się z lekcji, pijając z kolegami tanie wina. - Jakby to powiedzieć… Robiłem to, co większość. Mężczyźni pod kamienicą, w której mieszkałem, najbardziej lubili "Asa pik", "Byczą krew" i "Czar teściowej" - stwierdził Duda. W tym okresie spotykał się z kilkoma dziewczynami, ale to właśnie jedna prywatka w liceum zadecydowała, że wybranką jego życia została równolatka - Agata Kornhauser. Późniejsza Pierwsza Dama uczyła się w tym czasie w prestiżowym, jednym z najstarszych liceów w Polsce im. Bartłomieja Nowodworskiego w Krakowie.
Ich związek dojrzewał powoli. Choć już po majowej imprezie w 1990 r. zaczęli się spotykać, parą zostali dopiero w listopadzie. – Nie było wielkiej śmiałości w tym związku, było stopniowe poznawanie się, wyjścia do kina - przyznał po latach prezydent i dodał, że czuje się ofiarą "podstępu matrymonialnego", który polegał na udawaniu zainteresowania narciarstwem przez Agatę Kornhauser, która chwilę po ślubie rzuciła narty w kąt twierdząc, że więcej ich nie założy. Wcześniej, jako para, wielokrotnie bywali razem w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie razem uczyli się jeździć. W prezydencie ta pasja - wielokrotnie komentowana w mediach - została do dzisiaj.
Małżeństwo, doktorat
Jak przyznał w wywiadzie z Robertem Mazurkiem w "Rzeczpospolitej" w 2015 r., do swoich wad prezydent zalicza palenie (które z powodzeniem rzucił), potrafi być również nerwowy. O swoich relacjach małżeńskich powiedział: "Agata lubi nosić spodnie, ale jeśli ktoś myśli, że to znaczy, że jestem spokojniutki i grzeczniutki, to się myli". Jeśli chodzi o czas wolny, Andrzej Duda w tej samej rozmowie dodał, że "od czytania książek na skalę przemysłową jest w domu moja żona". On sam w wolnym czasie sięga jedynie "po jakiś kryminał i literaturę polityczną".
Jeszcze w trakcie studiów młodzi zdecydowali się pobrać. Ślub wzięli 21 grudnia 1994 roku. W 1995 na świat przyszło ich pierwsze i jedyne dziecko - Kinga Duda, która poszła w ślady ojca i ukończyła prawo na UJ. Przez długi czas wydawało się, że również ojciec pozostanie na uczelni, a matka jako nauczycielka niemieckiego w byłym liceum Andrzeja Dudy. On sam po obronie pracy magisterskiej podjął pracę naukową i dydaktyczną w Katedrze Prawa Administracyjnego UJ, w 2005 r. uzyskując stopień doktora za pracę pt.: "Interes prawny w polskim prawie administracyjnym". Wiosną tego samego roku założył swoją kancelarię.
Poprzez małżeństwo przyszły prezydent wszedł do zasłużonej dla opozycji demokratycznej rodziny Kornhauserów. Jego teść, Julian Kornhauser, to jeden z najważniejszych poetów Nowej Fali, profesor oraz autor m.in. książek dla dzieci. Podczas internowania w stanie wojennym siedział w jednej celi ze Stefanem Niesiołowskim. Matka Pierwszej Damy, Alicja Wojna-Kornhauser z wykształcenia jest polonistką.
Niełatwe relacje rodzinne
Najwięcej kontrowersji budzi jednak relacja rodziny prezydenta, a zwłaszcza jego małżonki, z jej młodszym bratem - Jakubem Kornhauserem. Doktor literaturoznawca z Uniwersytetu Jagiellońskiego nie ukrywa bowiem krytycznej oceny politycznych wyborów szwagra. "Nie zdziwię się, jeśli prezydent Duda stanie za to przed Trybunałem Stanu. Uważałem, że jest to samodzielny, racjonalnie myślący człowiek", powiedział w wywiadzie dla "Dużego Formatu" w 2016 roku. "Sądziłem, że będzie w stanie jako prezydent, który ma poważną legitymację społeczną, postawić na swoim. Ale z drugiej strony szczerze mu współczuję, bo widzę jak on się męczy", dodawał Jakub Kornhauser. Jak donoszą media, relacje między prezydentem i jego małżonką a jej rodziną są stosunkowo chłodne.
Ich geneza miała się wywodzić jeszcze z 2005 r., gdy po epizodzie z Unią Wolności, Andrzej Duda rozpoczął współpracę z Prawem i Sprawiedliwością, w 2006 r. został wiceministrem sprawiedliwości, a w 2008 r. podsekretarzem stanu w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, którego traktował jako swojego mentora. Od tego czasu kariera polityczna Dudy przeżywała okresy wzlotów i upadków. W 2010 r. przegrał z prof. Jackiem Majchrowskim wybory na prezydenta Krakowa i został radnym miejskim.
Po katastrofie smoleńskiej podał się do dymisji z Kancelarii Prezydenta i w 2011 r. wszedł do Sejmu z list PiS-u. Mało kto dzisiaj pamięta, ale przed około dwa miesiące między rokiem 2013 a 2014 przyszła głowa państwa była również rzecznikiem partii, następnie szefem kampanii partii do Parlamentu Europejskiego oraz od 2014 r. - europosłem.
O swoim życiu rodzinnym Andrzej Duda wypowiada się stosunkowo rzadko, zawsze podkreślając partnerskie relację z żoną. - Mam wspaniałą, mądrą, bardzo dobrą żonę, którą ogromnie kocham. Jesteśmy normalnym małżeństwem. W małżeństwie są spory o różne kwestie, o wychowanie dzieci, o to, jak się zachować w danym momencie, jeśli chodzi o sprawy domowe, o to, jak wydać domowe pieniądze - zdradził "Super Expressowi" w 2016. Prezydent do tej pory posiada mieszkanie w bloku na Prądniku Czerwonym w Krakowie, ostatnio zakupił również z żoną apartament w zacisznej dzielnicy miasta w Krakowie. Po tym, gdy w 2015 r. został wybrany prezydentem Polski, 12 lipca 2020 r. w II turze wyborów ubiega się o reelekcję.
Marcin Makowski dla WP Opinie