Hanna Gronkiewicz-Waltz powalczy w kolejnych wyborach na prezydenta Warszawy, jeśli PiS wydzieli stolicę z woj. mazowieckiego
• Prezydent Warszawy: jeśli PiS podzieli Mazowsze będę musiała zareagować
• "Nie mogę dopuścić do łamania standardów państwa demokratycznego"
• Mariusz Błaszczak: jest projekt zmian, ale decyzji jeszcze nie ma
21.01.2016 | aktual.: 21.01.2016 17:54
Hanna Gronkiewicz-Waltz powalczy w kolejnych wyborach na prezydenta stolicy. Stanie się tak jednak pod warunkiem, że będą to wybory wcześniejsze związane z ewentualnym podziałem Mazowsza i wyłączeniem z niego Warszawy.
O takim pomyśle mówią niektórzy politycy Prawa i Sprawiedliwości, a Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiada, że wtedy będzie musiała zareagować. Jak mówi, nie może dopuścić do łamania standardów państwa demokratycznego.
Jeszcze przed ostatnimi wyborami samorządowymi Hanna Gronkiewicz-Waltz informowała, że jej trzecia kadencja na stanowisku prezydenta stolicy będzie zarazem ostatnią.
Błaszczak: decyzja jeszcze nie zapadła
- Wyłączenie Warszawy z województwa mazowieckiego byłoby rozsądnym rozwiązaniem; Warszawa zawyża wskaźniki unijne - ocenił w rozmowie z RMF FM szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Zastrzegł jednak, że nie zapadła jeszcze taka decyzja.
- Sprawa dotyczy tego, że Warszawa zawyża wskaźniki unijne, ze względu na to, że się rozwija, ma niskie bezrobocie, wysokie przychody. Bardzo rozsądnym rozwiązaniem, które zostało zrealizowane w wielu państwach zachodniej Europy, jest wyłączenie stolicy z województwa" - powiedział Błaszczak.
- To jest bardzo rozsądne rozwiązanie, bo zaraz się okaże, że województwo mazowieckie będzie miało ograniczony dostęp do funduszy unijnych; a chcemy, by fundusze były wykorzystywane szczególnie tam, gdzie są niezwykle potrzebne - podkreślił szef MSWiA.
Zastrzegł jednak, że "nie ma takie decyzji". Dopytywany czy jest to jakiś plan, projekt; powiedział, że "jest to projekt". "Jest wiele możliwości rozwiązania tej sprawy, jest też taka możliwość, która dotyczy wyłączenia Warszawy pod względem statystycznym, a więc w ramach jednostek statystycznych można wyłączyć Warszawę, nie zmieniając granic" - dodał.
Ostatnio dyskusję w tej sprawie wywołał wpis na Twitterze marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. "Przed nami wyzwanie podziału Mazowsza - z odrębną Warszawą. Mamy świadomość, że w wielu jego miejscach poziom życia jest niezwykle niski" - napisał marszałek.
Szef MSWiA, pytany o ewentualne nowe wybory samorządowe, zaznaczył, że jest to problem innego rodzaju. - Prawdopodobieństwo szybkich, nowych wyborów samorządowych jest bardzo nikłe ze względu na to, że oznaczałoby to kolejne zmiany. Nie ma możliwości, żeby je przeprowadzić w sposób bardzo szybki. Ale też nie ulega wątpliwości, że wynik wyborów z 2014 r., w naszej ocenie, nie odzwierciedla preferencji wyborczych" - powiedział.