Hamas pokazał nagranie. "Kończy się krzykiem: 'Teraz'!"
Hamas opublikował w sieci nagranie z trzema Izraelkami, które ostro krytykują Benjamina Netanjahu. Media podkreślają, że to "kolejna odsłona wojny psychologicznej" prowadzonej przez organizację.
W opublikowanym filmie jedna z trzech porwanych kobiet wygłasza krótkie oświadczenie (agencja AP podkreśla, że "najprawdopodobniej zostały one nagrane pod przymusem" - przyp. red.), w którym krytykuje odpowiedź Izraela na uprowadzenie przez Hamas cywilnych zakładników.
Kobieta twierdzi, że zawieszenie broni umożliwiłoby zwolnienie uprowadzonych.
Izraelska telewizja I24, która opisała, ale nie pokazała nagrania, skomentowała je jako "kolejną odsłonę wojny psychologicznej prowadzonej przez Hamas".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W podobnym tonie o wideo wypowiedział się Benjamin Netanjahu. Wskazał, że to "okrutna propaganda". Szef izraelskiego rządu zwrócił się do porwanych.
- Nasze serce jest z wami i wszystkimi innymi zakładnikami. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby sprowadzić wszystkich zaginionych do domu - wskazał.
Głos ws. filmu zabrał dziennikarz Jarosław Kociszewski. "Hamas publikuje nagranie z trzema porwanymi Izraelkami. Przesłanie: Netanjahu, dość mordów, uwolnij wszystkich, ich cywilów i nas. Kończy się krzykiem: 'Teraz'! Hamas rozgrywa swoją kartę. Jest potężna. Izraelczycy sądzą, że w Gazie jest ok. 230 zakładników. Armia prowadzi wojnę, jakby ich tam nie było" - ocenił na Twitterze.
Wrze na Bliskim Wschodzie. Hamas zaatakował Izrael
7 października terroryści Hamasu, operującego ze Strefy Gazy, oślepili urządzenia monitorujące granicę i wdarli się na teren Izraela. Zamordowali około 1200 osób, w większości cywilnych, w tym dzieci i seniorów, oraz uprowadzili około 240 osób.
Zakładnicy mają posłużyć im do wymiany na uwięzionych Palestyńczyków. Hamas twierdzi, że dotąd około 50 uprowadzonych zginęło w rezultacie ataków Izraela na cele militarne organizacji.
Czytaj także:
Źródło: PAP/The Times of Israel