Hamas odda ciała czterech zakładników. W tym obywatela Polski
Biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu poinformowało w środę wieczorem, że Hamas zwróci w czwartek zwłoki czterech zakładników porwanych 7 października 2023 r. do Strefy Gazy. Do Izraela wróci m.in. ciało 83-letniego w chwili porwania Odeda Lifszica, dziennikarza i aktywisty pokojowego, który miał również polskie obywatelstwo.
Oprócz Odeda Lifszica, Hamas zwróci także zwłoki Sziri Bibas oraz jej dwójki małych dzieci, Ariela i Kfira. W komunikacie zapewniono, że powiadomiono już rodziny ofiar.
- Jutro będzie bardzo trudny dzień dla państwa Izrael - szokujący dzień, dzień żałoby - powiedział Benjamin Netanjahu w oświadczeniu wideo. - Przytulamy rodziny, a serce całego narodu jest rozdarte. Moje serce jest rozdarte. Twoje również. I serce całego świata powinno być rozdarte, ponieważ tutaj widzimy, z kim mamy do czynienia, z czym mamy do czynienia - potworami - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersyjna propozycja Trumpa. "Nie do przyjęcia"
- Jesteśmy w żałobie, odczuwamy ból, ale jesteśmy również zdeterminowani, aby nie dopuścić do tego, aby taka sytuacja się powtórzyła - stwierdził izraelski premier.
Oded Lifszic był znanym dziennikarzem i aktywistą, który przez lata angażował się w działania na rzecz pokoju.
Hamas uwolnił izraelskich zakładników. 3 za 369 więźniów z Palestyny
W sobotę odbyła się szósta wymiana, w której Izrael miał wypuścić 369 palestyńskich więźniów. Hamas natomiast uwolnił trzech Izraelczyków, porwanych 7 października 2023 r., w ramach wymiany za palestyńskich więźniów. Sagi Dekel Chen, Jair Horn i Aleksander Trufanow zostali przekazani Czerwonemu Krzyżowi w Chan Junus w Strefie Gazy.
Wymiana jest elementem trwającego od 19 stycznia tymczasowego zawieszenia broni w wojnie Izraela z Hamasem w Strefie Gazy. W pierwszym etapie rozejmu trwającym 42 dni, planowana jest wymiana 33 zakładników Hamasu na ok. 1900 Palestyńczyków.
Podczas ataku 7 października 2023 r. Hamas porwał 251 osób, z czego 87 wciąż jest więzionych. W wyniku działań palestyńskich ugrupowań zginęło ok. 1200 osób. Wojna, która wybuchła po ataku, pochłonęła życie ponad 47 tys. Palestyńczyków, jak podaje ministerstwo zdrowia Strefy Gazy.
Obserwatorzy wskazują, że obecne zawieszenie broni może nie przetrwać próby czasu, ponieważ nie ustalono jeszcze warunków trwałego rozejmu. Istnieje ryzyko, że walki mogą zostać wznowione, jeśli nie dojdzie do porozumienia między stronami konfliktu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Opowiedzieli o torturach Hamasu. Poruszające wyznania zakładników
Źródło: timesofisrael.com, WP Wiadomości