Halny pustoszy Podhale: łamie drzewa i słupy energetyczne
Powalone drzewa i słupy energetyczne to
skutek silnego wiatru halnego wiejącego na Podhalu. W czwartek od
rana strażacy interweniowali w Zakopanem i okolicach 23 razy. Mocno wieje także w Beskidach.
30.10.2008 | aktual.: 30.10.2008 12:13
Z powodu powalonych drzew zamknięta jest droga powiatowa Brzeziny - Wierch Poroniec - poinformował komendant powiatowy zakopiańskiej straży pożarnej, Andrzej Kowalcze.
Droga przez Brzeziny i Wierch Poroniec stanowi jeden z dwu możliwych wariantów dojazdu z Zakopanego do Morskiego Oka i granicy polsko-słowackiej na Łysej Polanie.
Wiele linii energetycznych zostało zerwanych przez silny wiatr. Powoduje to przerwy w dostawie prądu w niektórych rejonach powiatu tatrzańskiego.
W Zakopanem wiatr halny wieje z prędkością 40 km/h,a ale jego porywy są znacznie silniejsze i osiągają do 70 km/h - poinformował kierownik Stacji Meteorologicznej IMiGW w Zakopanem, Michał Furmanek.
W Beskidach też wieje
Silny wiatr, osiągający w porywach 110-120 km/h, szaleje też w Beskidach. Pełne ręce roboty mają energetycy. Bez prądu jest około 6,5 tysiąca odbiorców.
Kazimierz Szypuła, rzecznik spółki Enion - Beskidzka Energetyka, powiedział, że uszkodzonych jest 156 linii średniego napięcia i 11 stacji średniego napięcia. Uszkodzeń "na niskim napięciu" nie jesteśmy w stanie oszacować. Występują wszędzie. Najwięcej problemów mają mieszkańcy Jaworza koło Bielska-Białej oraz Chybia i Wisły w rejonie cieszyńskim. Bez napięcia jest stacja w Kętach - powiedział. Szypuła dodał, że wciąż napływają kolejne zgłoszenia o awariach.
Strażacy szczęśliwie nie odnotowali poważniejszych wypadków. Głównie usuwają z dróg połamane konary. Jedynie w Kętach wiatr naderwał blaszane poszycie dachu budynku.
Synoptyk z katowickiego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Janusz Jawor powiedział, że wieje typowy, ciepły wiatr fenowy, który wywołał napływ ciepłego powietrza z południa. W Bielsku-Białej wczesnym przedpołudniem termometry wskazywały 20 stopni C. Silny wiatr będzie wiał cały czwartek i być może także w nocy.