Trwa ładowanie...

"GW": Lech Kaczyński naciskał ws. Komendy. Mówił o tym w wywiadzie

Lech Kaczyński. ówczesny prokurator generalny, miał naciskać na postawienie "ciężkich oskarżeń" Tomaszowi Komendzie - twierdzi "Gazeta Wyborcza". Dziennik przypomina wywiad z 2000 r. z Kaczyńskim. Zdaniem gazety to dowód, który przeczy twierdzeniom PiS, że za skazanie Komendy odpowiada rząd PO-PSL.

"GW": Lech Kaczyński naciskał ws. Komendy. Mówił o tym w wywiadzieŹródło: East News, fot: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
d1ho7fa
d1ho7fa

Lech Kaczyński był szefem resortu sprawiedliwości oraz prokuratorem generalnym w latach 2000-01 w rządzie AWS i opowiadał się wtedy m.in. za przywróceniem kary śmierci i bezwzględnym ściganiem przestępców.

Wywiadu "Gazecie Wyborczej" Kaczyński udzielił w listopadzie 2000 r. Mówił w nim, że trzeba odejść od "liberalnego podejścia" prokuratorów i sądów wobec oskarżonych, a jako przykład podał właśnie postępowanie ws. morderstwa w Miłoszycach, za które odpowiadać miał Komenda.

Zobacz także: Zbigniew Ćwiąkalski milczeniu Tomasza Komendy

"Brutalnie zgwałcono, a później zamordowano 15-letnią dziewczynkę, właściwie jeszcze dziecko. Znaleziono jej ciało z rozerwanymi narządami rodnymi. I prokurator powiada pełnomocnikowi rodziny, że co najwyżej może jednemu ze sprawców postawić zarzut gwałtu. Są ślady zębów tego zbira, ślady DNA, wszelkie możliwe znaki – i nie można postawić zarzutu. Taki sposób interpretacji praw człowieka, które czynią przestępców bezkarnymi, a ofiary bezbronnymi, stanowi zagrożenie dla porządku społecznego" - mówił wówczas Lech Kaczyński, a którego słowa po niemal 18 latach przypomina dziennik.

"Gazeta Wyborcza" zauważa, że ówczesny prokurator generalny akta Komendy ściągnął do Warszawy i sam zajął się sprawą. Dziennik przypomina, że jesienią 2000 r. mówił też, że w dolnośląskiej prokuraturze potrzebne są zmiany, m.in. z powodu opieszałości ws. zbrodni w Miłoszycach.

Kazimierz Olejnik, który objął funkcję po Kaczyńskim ocenia teraz w rozmowie z "Wyborczą", że takie wypowiedzi jak w wywiadzie były wywieraniem presji na śledczych. - W tamtych czasach każdy pogląd ministra to było zalecenie do wykonania - mówi Olejnik.

Do sprawy w radiu TOK FM Patryk Jaki. Jego zdaniem artykuł w "Gazecie Wyborczej" jest obrzydliwy" i jest "wielką manipulacją".

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1ho7fa
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ho7fa
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj