Wysyp w polskich lasach. Ekspert pewny: Nieczęsto spotykane

Deszczowy i relatywnie ciepły początek sierpnia spowodował, że w lasach obrodziło grzybami. - Zdecydowanie mamy wysyp, szczególnie na południu Polski - zdradza w rozmowie z Wirtualną Polską Waldemar Czerniawski, prezes Stowarzyszenia Na Grzyby i ekspert Polskiego Towarzystwa Mykologicznego.

Grzyby na PodlasiuZbiory nadesłane przez jedną z czytelniczek
Źródło zdjęć: © Czytelniczka WP

Pogoda jak na sierpień jest mało wakacyjna. Ma to jednak swoje dobre strony - przynajmniej dla grzybiarzy. W lasach prawdziwy wysyp grzybów, sieć zalana jest zdjęciami dorodnych okazów. A doniesienia internautów z całej Polski potwierdza także Waldemar Czerniawski - prezes Stowarzyszenia Na Grzyby i ekspert w tej dziedzinie.

Rozmówca WP zdradza, że szczególne powody do zadowolenia mają grzybiarze z południa kraju, gdzie "pojaw grzybów" - bo tak fachowo nazywa się wysyp - jest szczególnie duży.

Przyczynę takiego stanu rzeczy możemy upatrywać w pogodzie, lecz nie tylko tej z ostatnich dni - zdradza Czerniawski. - Warunki pogodowe na południu kraju były bardziej sprzyjające grzybom niż na północy. Ważnym czynnikiem była tutaj czerwcowa susza, która nie była aż tak dotkliwa w południowej części kraju jak w północnej Polsce. Było źle, ale nie tragicznie - mówi. I tyle wystarczyło, by grzybiarska mapa Polski była podzielona na pół.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Upały wrócą. Lato nie robi przerwy w długi weekend

- Zbyt długa susza skutkuje przesuszeniem grzybni. Jedno czy dwudniowe opady deszczu, nawet o dużym natężeniu, nie spowodują jej regeneracji. W takim momencie sytuację mogą poprawić tylko opady długotrwałe - podkreśla. A takich nie było. Zatem to, co było problemem w czerwcu i lipcu, odbiło się na zbiorach w polskich lasach.

I właśnie to obfite opady przy relatywnie wysokiej temperaturze, które miały miejsce w kraju na początku sierpnia, doprowadziły do bardzo dużego wysypu grzybów. Co ciekawe, zdecydowana większość zbieranych grzybów jest zdrowa, co o tej porze roku jest zjawiskiem dość nietypowym.

Jak wskazuje ekspert - zazwyczaj borowiki zbierane w lipcu i sierpniu są po prostu robaczywe.

- Co ciekawe - jak na gatunki letnie - grzyby są dosyć zdrowe. Generalnie zdarza się, że te pojawy lipcowe - w szczególności borowikowatych - są w 100 proc. robaczywe. W tym momencie grzyby są zdrowe. Jak na lato jest to nieczęsto spotykane - mówi. Powód jest prozaiczny: grzyby zbierane późnym latem i jesienią są zdrowsze, bo są już po pierwszych przymrozkach. A wtedy ginie większość owadów.

W jakich lasach zatem możemy teraz liczyć na największe zbiory? Tutaj znowu grzybiarze z południa mają przewagę. Najlepsze będą teraz - zdaniem Czerniawskiego - lasy głównie podgórskie, najlepiej jodłowo-bukowe. - W monokulturach sosnowych też pojawią się gatunki jadalne, ale w mniejszej liczbie - podkreśla.

Drzewa kluczowe dla grzybów

Jak wiemy rodzaj lasu i znajdujących się w nim gatunków drzew mają kluczowe znaczenie dla grzybów, które możemy tam spotkać. Większość grzybów to bowiem grzyby mikoryzowe, których obecność jest ściśle związana z określonym gatunkiem drzewa.

- Zerwanie owocnika jest niczym przy ścięciu drzewa, które rośnie obok. Jeśli zetnę to drzewo, to grzyb zaniknie na pewno. Jeśli zerwę tylko owocnik, to z dużym prawdopodobieństwem pojawi się kolejny w tym miejscu. Prowadzenie gospodarki leśnej jest niezbędne, to oczywiste, ale musi być ona planowana rozsądnie - tłumaczy ekspert.

Zbyt intensywna wycinka drzew, zwłaszcza starszych okazów, poważnie narusza równowagę w ekosystemach leśnych. Często powtarzana narracja, że stare drzewa można łatwo zastąpić nowymi nasadami jest mylna.

Czy w takim razie leśnicy uwzględniają głos mykologów? - Spotykałem w swoim życiu również rozsądnych i świadomych leśników - odpowiada dyplomatycznie.

Istnieją również inne czynniki mające wpływ na występowanie grzybów. Decydujące są również: stopień zawilgocenia i nasłonecznienia ściółki oraz temperatura. Wzrost wielu gatunków grzybów stymulowany jest przez skoki dobowe temperatur. Ciepłe dni i chłodne noce stymulują grzybnie, która wydaje owocniki - tłumaczy prezes Stowarzyszenia Na Grzyby. Istotny jest też rodzaj gleby - a zwłaszcza jej poziom pH, czyli kwasowości.

Co ciekawe nie tylko brak, ale i nadmiar opadów może wpływać na występowanie grzybów. - Jeżeli opady będą długotrwałe, będzie to miało negatywny wpływ na wzrost grzybów. Nadmiar wilgoci skutkuje gniciem owocników oraz zatrzymaniem ich pojawu - zaznacza rozmówca WP.

Czy zatem nadchodząca fala upałów, może mieć negatywny wpływ na trwający wysyp? - Niekoniecznie - uważa Czerniawski i podkreśla, że kluczowe będzie to jak długo wysokie temperatury się utrzymają.

Grzybiarze się zmienili. Klimat też

Ekspert przyznaje, że grzybiarze w lasach ciągle popełniają te same błędy. Największym z nich jest zbieranie grzybów do wiaderek czy foliowych siatek. - To jest dramat - mówi krótko Czerniawski.

Co ciekawe ciągnąca się w nieskończoność dyskusja: wycinać, wykręcać czy wyrywać - nie ma tak naprawdę znaczenia. - Ważne jest to, żeby nie niszczyć grzybni, która odkryta szybko wysycha. Pamiętajmy również, by nie zaśmiecać lasu - podkreśla rozmówca Wirtualnej Polski.

Zmienił się natomiast stan wiedzy grzybiarzy. Ludzie wiedzą więcej i rozpoznają coraz większą liczbę gatunków, zapewnia Czerniawski.

To jednak niejedyna rzecz, która uległa zmianie. Zmienił się także klimat, przez który w polskich lasach pojawiają się gatunki, które nie były wcześniej u nas notowane.

- Z roku na rok znajdujemy coraz więcej gatunków charakterystycznych dla obszarów o cieplejszym klimacie. Zaobserwowano również gatunki charakterystyczne dla stepów. Pojawiają się też m.in. borowiki ciepłolubne, które występują w większej ilości niż kilka lat temu. Doskonałym przykładem jest tutaj borowik szatański (aktualnie krwistoborowik szatański), który do niedawna miał tylko jedno stanowisko w Polsce - na południowym zachodzie. Na dzień dzisiejszy, znam już kilka stanowisk, w których pojawia się ten gatunek, głównie na południu Polski. W zeszłym roku zgłoszono nowe stanowisko w rejonie Poznania - mówi ekspert.

- Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że w Polsce od kilku lat znanych jest wiele stanowisk "czarnych" trufli (tzw. trufli letnich). Kilka lat temu, pojawienie się tego grzyba było nie lada sensacją - dodaje. Oczywiście musimy pamiętać o tym, że niektóre gatunki trufli podlegają ochronie.

Tomasz Waleński, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Nie żyje Paul Daniel "Ace" Frehley. Miał 74 lata
Nie żyje Paul Daniel "Ace" Frehley. Miał 74 lata
Vance: Rosja i Ukraina nie są gotowe na porozumienie pokojowe
Vance: Rosja i Ukraina nie są gotowe na porozumienie pokojowe
Zełenski: Rosja zakończy wojnę, gdy nie będzie mogła jej kontynuować
Zełenski: Rosja zakończy wojnę, gdy nie będzie mogła jej kontynuować
Szczyt Trump-Putin w Budapeszcie? "Ukraina na przegranej pozycji"
Szczyt Trump-Putin w Budapeszcie? "Ukraina na przegranej pozycji"
Rekordowa liczba. W Rosji aresztowano 155 wysokich urzędników
Rekordowa liczba. W Rosji aresztowano 155 wysokich urzędników
Decyzja władz Stambułu. Strefa Gazy będzie "siostrzanym" miastem
Decyzja władz Stambułu. Strefa Gazy będzie "siostrzanym" miastem
XIX Konkurs Chopinowski. Piotr Alexewicz w finale
XIX Konkurs Chopinowski. Piotr Alexewicz w finale
Były doradca Trumpa oskarżony. Bolton miał ujawnić tajne informacje
Były doradca Trumpa oskarżony. Bolton miał ujawnić tajne informacje
Trump: USA potrzebują swoich Tomahawków
Trump: USA potrzebują swoich Tomahawków
Brytyjski wywiad: Rosja przesuwa jednostki wzdłuż frontu
Brytyjski wywiad: Rosja przesuwa jednostki wzdłuż frontu
Papież: głód w dobie rozwoju nauki i technologii to etyczna aberracja
Papież: głód w dobie rozwoju nauki i technologii to etyczna aberracja
"Zakrapiana biesiada" w hotelu Sejmowym. Polityk KO zaprzecza
"Zakrapiana biesiada" w hotelu Sejmowym. Polityk KO zaprzecza