Grzegorz Braun groził Adamowi Niedzielskiemu. Minister: Oczekuję surowych kroków
Minister zdrowia Adam Niedzielski domaga się konsekwencji wobec Grzegorza Brauna ze strony prezydium Sejmu. Poseł Konfederacji zwrócił się do niego z mównicy sejmowej słowami: "Będziesz pan wisiał".
- Poseł Braun zachował się skandalicznie. Chciałem opuścić salę, ale państwo zwrócili mi uwagę, że absolutnie nie powinienem zniżać się do tego standardu. Z punktu widzenia ministerstwa i każdego przedstawiciela rządu, jest to nieakceptowalne - powiedział w Sejmie Adam Niedzielski.
Grzegorz Braun do Adama Niedzielskiego: Będziesz pan wisiał
- Oczekuję od prezydium Sejmu podjęcia stanowczych i surowych kroków. Ostatnio tylko potakujemy głową, że dzieją się rzeczy skandaliczne, ale nie ma wymiernych kroków. Usunięcie posła Brauna z debaty na 15 minut to nie jest wymierna kara. Albo będziemy asertywni, albo będziemy potakiwali - dodał minister zdrowia.
To reakcja na słowa posła Konfederacji Grzegorza Brauna. Polityk w ostrych słowach mówił o rządzących i polityce zdrowotnej. Posługiwał się porównaniami do "przestępców norymberskich". Gdy wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska wyłączyła mu już mikrofon, zwrócił się do Adama Niedzielskiego słowami: "Będziesz pan wisiał".
Zobacz też: "Będziesz pan wisiał!" Skandal w Sejmie
Wypowiedź Grzegorza Brauna wywołała poruszenie w Sejmie. Wicemarszałek Kidawa-Błońska nazwała je skandalem i wykluczyła posła z obrad Sejmu. Zapowiedziała, że sprawą zajmie się prezydium Sejmu.
- Panie pośle Braun, nie wolno nigdy wobec nikogo tak mówić. Nie wolno, to jest groźba karalna. Pan często mówi "Szczęść Boże" z tej mównicy, jak pan może mówić do kogoś takie słowa. Jak to jest po chrześcijańsku?! - mówił do Brauna prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz.