Prezydent pałaszuje, kiedy gość przemawia
Podczas spotkania z przedstawicielami Związku Polaków na Litwie, kamera TVN24 uchwyciła, jak Bronisław Komorowski znów pogwałcił etykietę. Prezydent został na Litwie przyjęty z honorami, na jego cześć została wygłoszona mowa powitalna. Jednak jej adresat nie był nią zbyt zainteresowany - w jego polu widzenia znalazły się akurat pyszne przekąski. Miast słuchać, zaczął więc je pałaszować... - To było niesmaczne - komentuje Zieliński. Jak mówi, elementarne zasady etykiety zakładają, że kiedy ktoś się do nas zwraca, powinniśmy patrzeć na tę osobę i uważnie jej słuchać. - Pan prezydent tymczasem swoją uwagę skupił wyłącznie na konsumpcji - dodaje.