"Grzechy" prezydenta

Wpadki na szczycie...

Obraz

/ 10Prezydent znów zaliczył wpadkę! Co za gafa! - zdjęcia

Obraz
© PAP / Jacek Turczyk

Nietakt za nietaktem i gafa za gafą. Prezydent Bronisław Komorowski ma opinię "specjalisty od wpadek", a wśród internautów znany jest jako Bronisław Kompromitowski. Choć szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski zapewnia, że "Komorowski nie miał jeszcze żadnej poważnej wpadki", to media niemal codziennie donoszą o kolejnych niezręcznościach głowy państwa. Na razie nie szkodzą one prezydentowi, który wciąż cieszy się dużą popularnością (jak wskazuje ostatni sondaż Wirtualnej Polski negatywnie zdanie o Bronisławie Komorowskim ma tylko 23% Polaków), ale jak ostrzegają eksperci od marketingu politycznego: co za dużo to niezdrowo! Przedstawiamy sumę wszystkich wpadek prezydenta i rady jak ich unikać!

Tekst: Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska

/ 10A jednak nie obyło się bez wpadki...

Obraz
© PAP / CTK / Stanislav Zbynek

"Wszyscy złośliwcy, którzy tropią zagraniczne wpadki prezydenta Bronisława Komorowskiego, przynajmniej na chwilkę będą musieli zamilknąć!" - ogłosił w poniedziałek "Fakt". Jak pisała gazeta, prezydent goszcząc w czeskiej Pradze pokazał, że zasady savoir vivre'u wcale nie są mu obce. Niestety, okazuje się, że również podczas tej krótkiej wizyty nasza głowa państwa nie uniknęła gafy...

Zbigniew Zieliński, wykładowca etykiety i protokołu dyplomatycznego, znawca savoir vivre'u, z którym rozmawiała Wirtualna Polska zwraca uwagę na nieodpowiedni kolor garnituru prezydenta. - Odpowiednio dobrany garnitur jest wizytówką mężczyzny. Jednak czarny garnitur i ciemny krawat, w którym wystąpił Bronisław Komorowski na spotkaniu z prezydentem Vaclavem Klausem byłby bardziej odpowiedni na pogrzeb - zauważa. Co zastanawiające, kilka dni wcześniej prezydent miał odwrotny problem...

/ 10Panie Prezydencie, tak się nie ubiera na pogrzeb!

Obraz
© PAP / Wojciech Pacewicz

W sobotę podczas pogrzebu abp. Józefa Życińskiego, metropolity lubelskiego, prezydent wykazał się dużą niefrasobliwością, jeśli chodzi o ubiór. Tym razem zamiast czarnego, założył granatowy garnitur. Zdaniem Zielińskiego także niebieski krawat, który miał na sobie Komorowski, był nieodpowiedni, bo zbytnio kontrastował nie tyle ze strojem, co z charakterem uroczystości. - Stosowniejszy na takie okazje byłby krawat bardziej stonowany, najlepiej w kolorze czarnym. Granatowy garnitur i niebieski krawat byłby bardziej odpowiedni na wizytę w Pradze - mówi. Ekspert sugeruje, by osoby z otoczenia prezydenta w sposób staranniejszy dobierały dla niego garderobę.

/ 10Prezydent pałaszuje, kiedy gość przemawia

Obraz
© PAP / Agencja TVN

Podczas spotkania z przedstawicielami Związku Polaków na Litwie, kamera TVN24 uchwyciła, jak Bronisław Komorowski znów pogwałcił etykietę. Prezydent został na Litwie przyjęty z honorami, na jego cześć została wygłoszona mowa powitalna. Jednak jej adresat nie był nią zbyt zainteresowany - w jego polu widzenia znalazły się akurat pyszne przekąski. Miast słuchać, zaczął więc je pałaszować... - To było niesmaczne - komentuje Zieliński. Jak mówi, elementarne zasady etykiety zakładają, że kiedy ktoś się do nas zwraca, powinniśmy patrzeć na tę osobę i uważnie jej słuchać. - Pan prezydent tymczasem swoją uwagę skupił wyłącznie na konsumpcji - dodaje.

/ 10Zabrakło miejsca pod parasolem

Obraz
© AFP / Eric Feferberg

Podczas pierwszego od czterech lat szczytu Trójkąta Weimarskiego, w którym wzięli udział prezydenci Polski i Francji: Bronisław Komorowski i Nicolas Sarkozy oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel doszło do poważnego faux pas. Spotkanie rozpoczęło się od uroczystego powitania przed Pałacem w Wilanowie. Niestety prezydent Francji nie zmieścił się pod parasolem. Zdjęcie prezydenta Sarkozy'ego smutnie stojącego na deszczu obiegło cały świat.

- O ile mogę przyklasnąć postawie prezydenta Bronisława Komorowskiego za inicjatywę spotkania, to mam sporo zastrzeżeń, co do przebiegu wizyty - komentuje Zieliński. Ekspert zwraca uwagę na szczegół nie dostrzeżony przez media: podczas ceremonii powitania nie zadbano o precedencję (proces ustalania pierwszeństwa pomiędzy szefami misji dyplomatycznych. Jej zasady ściśle ustala protokół dyplomatyczny - przyp. red.). Jak widać na zdjęciu, prezydent Sarkozy stoi po lewej stronie prezydenta Komorowskiego, kanclerz Merkel po prawej. Tymczasem miejsce po prawej stronie gospodarza jest przeznaczone dla najważniejszego gościa. W tym wypadku jest nim prezydent Francji, a nie kanclerz Niemiec (odpowiednik premiera). Także (prawidłowy) układ eksponowanych flag wskazuje na miejsce gości względem gospodarza.

A co z nieszczęsnym parasolem? W tej kwestii, jak ocenia Zieliński, brakiem refleksu wykazały się osoby z otoczenia prezydenta. - Ktoś powinien wziąć pod uwagę, że może spaść deszcz i być przygotowanym na taką ewentualność. Akurat prezydent dobrze zrobił, że próbował parasolem osłonić kobietę - zauważa.

/ 10Gospodarz siada pierwszy?

Obraz
© PAP / Paweł Supernak

Wpadka z parasolem i pomylenie stron, po których powinni stać goście to nie jedyne "wtopy", do jakich doszło podczas szczytu Trójkąta Weimarskiego. Po wejściu do sali, w której miały odbyć się rozmowy dostojni goście stali jeszcze dobrą chwilę, podczas gdy gospodarz już zajął swoje miejsce... - Panie Prezydencie, gospodarz siada ostatni! - przypomina znawca etykiety, savoir-vivre'u i protokołu dyplomatycznego.

- Prezydent się zapomniał. Kanclerz Merkel i prezydent Sarkozy spojrzeli po sobie z konsternacją, po czym stwierdzili, że chyba pora usiąść, co też uczynili - komentuje Zieliński. Zauważa, że mimo iż prezydent już od wielu lat sprawuje urząd publiczny, wciąż opanowanie zasad etykiety przychodzi mu z trudem. - Nie pilnuje się. Z pewnością dochodzą do niego komentarze i doniesienia prasowe, dlatego powinien je uważnie śledzić i wyciągać wnioski - mówi.

/ 10Fatalna gafa Komorowskiego

Obraz
© PAP / Saul Loeb

Ta wpadka mogła się skończyć międzynarodowym skandalem. Andrzej Stankiewicz z "Newsweeka" tak ją opisywał: "Jest 8 grudnia 2010 roku, Waszyngton. Prezydent Komorowski po raz pierwszy spotyka się z Barackiem Obamą w Białym Domu. - Bo z Polską i USA to jest, panie prezydencie, jak z małżeństwem. Swojej żonie należy ufać, ale trzeba sprawdzać, czy jest wierna - zagaja rubasznie Komorowski, sięgając po swe ulubione damsko-męskie analogie".

"Tłumaczka przekazuje Obamie: '...like with your wife...'. Twarz amerykańskiego prezydenta tężeje. Ci z polskiej delegacji, którzy znają angielski, szybko pojmują, w jaką pułapkę wpakował się Komorowski. Prezydent USA mógł zrozumieć to tak, jakby polski gość kwestionował wierność jego żony, Michelle. Zalega pełna napięcia cisza. Doradcy Komorowskiego nerwowo zerkają na Obamę. - Dobre!!! - wybucha nagłym śmiechem wiceprezydent Joe Biden, który sam niejedną gafę Obamie zafundował. Radośnie chichocząc, poklepuje Komorowskiego po plecach. Polski prezydent też się cieszy. Tylko Obama nerwowo się uśmiecha".

Co na takie "żarty" ekspert? - Opowiadanie dowcipów bywa ryzykowne. Prezydent powinien być bardziej powściągliwy i mieć na uwadze, że nie każdy bon mot da się przełożyć na język obcy - mówi Zbigniew Zieliński. Jak tłumaczy, w takich sytuacjach lepiej używać prostego języka i niezbyt rozbudowanych metafor.

/ 10Prezydent poklepywany jak dawno niewidziany kolega z wojska

Obraz
© PAP / Paweł Kula

Do innej wpadki doszło podczas grudniowej wizyty prezydenta w sejmie. Tym razem z etykietą na bakier okazał się być goszczący Komorowskiego marszałek Grzegorz Schetyna. - Przywitał gościa przy wejściu, po czym obydwaj ruszyli ku schodom. Ze zdziwieniem zauważyłem, że gospodarz prowadzi prezydenta, mając go po lewej stronie. Dobry obyczaj nakazuje, aby towarzysząc gościowi gospodarz znajdował się po jego lewej stronie. Zajęcie strony prawej to przywilej (i honor) gościa. Jak by tego było mało, pan marszałek - w poufałych gestach - poklepywał pana prezydenta po plecach - opowiada znawca etykiety, savoir-vivre'u i protokołu dyplomatycznego. Zwraca uwagę, że to, iż obaj panowie znają się od dawna, nie upoważnia gospodarza do publicznego okazywania poufałości.

- Pan marszałek wykazał się nie tylko brakiem znajomości elementarnych zasad etykiety i protokołu dyplomatycznego, ale swoją postawą dał wyraz braku szacunku wobec urzędu prezydenta. Szkoda, że nasi politycy nie znajdują czasu na "szlifowanie" etykiety, narażając tym samym na szwank nie tylko własną osobę, ale także wizerunek państwa - podsumowuje.

/ 10"Podkasana prezydentowa" teraz ikoną stylu

Obraz
© PAP / Filip Miller

Prezydentowi Komorowskiemu kilka lekcji stylu oferuje także była prezydentowa Jolanta Kwaśniewska. - Na naukę nigdy nie jest za późno, trzeba pytać - mówi. Eks-prezydentowej, jak podaje "Fakt", nie podobają się szczególnie rubaszne żarty prezydenta. - To takie męskie dowcipy. Ja jako kobieta nie czułabym się dobrze w takiej sytuacji - wspomina Kwaśniewska wierszyk Komorowskiego z czasów kampanii wyborczej "Wielkie dzięki, ale przyznam, że gdy tyle pań dokoła, nie wybory mi się marzą, ale inne kwestie z goła".

Trzeba jednak pamiętać, że również Kwaśniewska nie zawsze była wzorem elegancji, za który obecnie uchodzi. Na początku kariery jej męża to potknięcia Jolanty Kwaśniewskiej były szeroko komentowane. Jedna z największych wpadek miała miejsce w 1996 r. podczas wizyty brytyjskiej monarchini Elżbiety II w Polsce. Jolanta Kwaśniewska wystąpiła w spódnicy przed kolana, oczywiście znacznie krótszej niż królowa. Był to ogromny nietakt. Media ochrzciły ją wówczas "podkasaną prezydentową". Przykład prezydentowej Kwaśniewskiej pokazuje, że każdy z czasem może się "wyrobić" i wyrosnąć na ikonę stylu, czego życzymy również prezydentowi Komorowskiemu!

10 / 10Premierowa w "sexy" sukience

Obraz
© PAP / Tomasz Gzell

To była chyba największa wpadka na najwyższym szczeblu. Kiedy na początku lipca 2002 r. Leszek Miller podejmował japońską parę monarszą: cesarza Akihito i cesarzową Michiko, jego żona, Aleksandra miała na sobie jedwabną sukienkę z napisami: "love", "romance", "pink", "sexy". Frywolne napisy na sukience premierowej skutecznie odwróciły uwagę mediów od powagi spotkania.

Tekst: Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymano aktywistkę Pussy Riot w Polsce. Na podstawie czerwonej noty
Zatrzymano aktywistkę Pussy Riot w Polsce. Na podstawie czerwonej noty
Kluczowe Rozmowy o dyplomacji. Padła konkretna data
Kluczowe Rozmowy o dyplomacji. Padła konkretna data
Tusk reaguje po tym, jak Rosja uderzyła w siedzibę ukraińskiego rządu
Tusk reaguje po tym, jak Rosja uderzyła w siedzibę ukraińskiego rządu
Nocny atak na Ukrainę. Nowe informacje od Dowództwa Operacyjnego
Nocny atak na Ukrainę. Nowe informacje od Dowództwa Operacyjnego
Premier Japonii Shigeru Ishiba rezygnuje z urzędu
Premier Japonii Shigeru Ishiba rezygnuje z urzędu
Padła "szóstka" w losowaniu. Szczęśliwiec zgarnie milion złotych
Padła "szóstka" w losowaniu. Szczęśliwiec zgarnie milion złotych
Skandal w Niemczech. Ofiarą padły tysiące dzieci
Skandal w Niemczech. Ofiarą padły tysiące dzieci
Nowi święci Kościoła. Papież kanonizował Frassatiego i Acutisa
Nowi święci Kościoła. Papież kanonizował Frassatiego i Acutisa
Eksplozja w Rembertowie. Żandarmeria Wojskowa bada incydent
Eksplozja w Rembertowie. Żandarmeria Wojskowa bada incydent
Dojdzie do spotkania z Xi? Zaskakujące doniesienia zza oceanu
Dojdzie do spotkania z Xi? Zaskakujące doniesienia zza oceanu
Nowe informacje ws. drona pod Tomaszowem Lubelskim
Nowe informacje ws. drona pod Tomaszowem Lubelskim
"Ponad 800 dronów". Zełenski reaguje na rosyjski atak
"Ponad 800 dronów". Zełenski reaguje na rosyjski atak