Groźby Izraela. Coraz gorsza sytuacja w Strefie Gazy
Benjamin Netanjahu zapowiedział, że Izrael zintensyfikuje działania w Strefie Gazy. Będzie to odpowiedź na atak palestyńskich pocisków, w którym zginęły dwie kobiety. Hamas tymczasem twierdzi, że wystrzelił 130 rakiet w kierunku Tel Awiwu. W mieście słychać syreny alarmowe.
11.05.2021 19:00
Jak podaje agencja AFP, w całym Tel Awiwie słychać syreny alarmowe. Ma być to spowodowane kolejnymi nalotami rakietowymi.
Hamas przekazał informacje, że wystrzelił w kierunku Izraela 130 kolejnych pocisków.
Wcześniejsze naloty
Od poniedziałkowego wieczora zbrojne ugrupowania Hamas i Dżihad Islamski stale przeprowadzają ataki na Izrael. W ich wyniku ponad 70 Izraelczyków trafiło do szpitala Barzilai w Aszkelonie - podały we wtorek służby medyczne.
Hamas poinformował, że w "ciągu pięciu minut" we wtorek po południu wystrzelił na sąsiednie miasto Aszdod 137 rakiet, uderzając w izraelski system obrony przeciwrakietowej Żelazna Kopuła.
Izrael zapowiada odwet
W odpowiedzi na to armia izraelska zwielokrotniła ataki powietrzne na pozycje Hamasu i Dżihadu Islamskiego. Według ostatnich danych miejscowego ministerstwa zdrowia w izraelskich atakach w Strefie Gazy od poniedziałku zginęło 126 osób w tym dzieci.
- Po przeprowadzeniu oceny sytuacji zdecydowano, że zarówno siła ataków, jak i ich częstotliwość zostaną zwiększone - oznajmił w oświadczeniu wideo premier Izraela. Ma być to odpowiedź na śmierć dwóch kobiet.
Palestyńczycy poinformowali z kolei, że w ponad 130 izraelskich atakach lotniczych zginęło 30 osób, a przeszło 100 zostało rannych. Podkreślono, że wśród ofiar były kobiety i dzieci.