Grodzisk Mazowiecki. Msza święta za Dawida. Ksiądz spodziewa się tłumów
Grodzisk Mazowiecki przygotowuje się do mszy świętej w intencji 5-letniego Dawida Ż. Ksiądz Piotr Ambroziak z Parafii Przemienienia Pańskiego spodziewa się tłumów wiernych. Szykuje też mocne kazanie o przemocy.
- Chciałbym, abyśmy przez wspólną modlitwę pokazali solidarność z ofiarami tej tragedii. Mieszkańcy miasta, parafianie wciąż bardzo mocno ją przeżywają - mówi WP Ksiądz Piotr Ambroziak z Parafii Przemienienia Pańskiego w Grodzisku Mazowieckim.
W środę o godz. 19 odbędzie się msza święta w intencji Dawida. Z prośbą o odprawienie nabożeństwa zwróciły się wychowawczynie z przedszkola, do którego uczęszczał Dawid. Sprawa nadal wzbudza ogromne emocje, dlatego ksiądz spodziewa się tłumów wiernych.
Grodzisk Mazowiecki. Ksiądz pisze apel do wiernych
- Dziś byłem na mieście i kilka osób pytało mnie o mszę. Jestem wzruszony, że tak wielu mieszkańców czuje potrzebę i chce odpowiedzieć na prośbę matki o wspólną modlitwę w intencji chłopca - mówi dalej ksiądz Ambroziak. Dodaje, że z wielkim namysłem przygotowuje swoje wystąpienie.
- Wciąż szukam właściwych słów. Stało się wielkie zło. Każdy z nas powinien zajrzeć w głąb siebie, poszukać przyczyn pojawiającego zła i przemocy. Zamierzam wezwać wszystkich rodziców, opiekunów, każdego parafianina do pracy nad sobą. Ta nagła tragedia powinna skłonić nas wszystkich do zastanowienia - komentuje ksiądz Ambroziak.
Matka Dawida Ż. prosiła o modlitwę
Msza święta w intencji chłopca to odpowiedź na oświadczenie matki Dawida, która w niedzielę wieczorem prosiła o modlitwę za duszę syna. "Szanowni państwo, składam podziękowania służbom, które z ogromną determinacją nie szczędząc środków i wysiłku prowadziły akcję poszukiwawczą. Dziękuję lokalnej społeczności, mediom i wszystkim tym, którym los mojego synka nie był obojętny" - napisała.
Ciało Dawida zostało odnalezione w sobotę 20 lipca niedaleko ekranów akustycznych stojących wzdłuż autostrady A2 przy węźle Pruszków. Według ustaleń śledczych Dawid zginął od ciosów ostrym narzędziem. Po zbrodni i ukryciu ciała, Paweł Ż. popełnił samobójstwo. Jego pogrzeb odbył się 19 lipca.
Tłem zabójstwa był konflikt rodziców. Matka Dawida trzy tygodnie przed tragedią wyprowadziła się z synem z domu i zamieszkała w Warszawie. Pod koniec czerwca zgłosiła, że mąż znęca się nad nią psychicznie. Jak podawała "Gazeta Wyborcza" spory między ojcem a matką miały mieć związek z jego problemami z hazardem. W rozmowach z WP nie potwierdzali tego koledzy Pawła Ż. Jeszcze niedawno Paweł Ż. i jego żona odbierali synka z przedszkola. W ocenie placówki wyglądało na to, że opiekowali się nim zgodnie.
Masz newsa , zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl