Grecy jednak zwalniają rosyjski tankowiec. Wielkie zamieszanie
Rosyjski tankowiec, który w tym tygodniu został zatrzymany przez Grecję, zostanie zwolniony w związku z zamieszaniem wokół sankcji nałożonych na jego właścicieli. Jednostka ma przewozić irańską ropę.
22.04.2022 | aktual.: 22.04.2022 08:56
- Urząd ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy nakazał straży przybrzeżnej uwolnienie statku - powiedział urzędnik greckiego rządu.
Tankowiec został zajęty przez Greków we wtorek. Pływający pod rosyjską banderą "Pegas" został zatrzymany na południowym wybrzeżu wyspy Evia wraz z 19 rosyjskimi członkami załogi.
Ateny poinformowały wtedy, że statek został zatrzymany na mocy sankcji UE nałożonych na Rosję za jej inwazję na Ukrainę.
Zatrzymanie w związku z sankcjami
Jednostka była również jednym z pięciu statków objętych sankcjami przez Stany Zjednoczone 22 lutego 2022 r. - dwa dni przed wybuchem wojny - w ramach szerszych sankcji przeciwko bankowi Promswiazbank, które Waszyngton zatwierdził dla rosyjskiego sektora obronnego.
Bank twierdził jednak, że nie jest właścicielem operatora PSB Lizing Tanker. Wedle informacji przedstawionych przez Promswiazbank firma została sprzedana w 2021 roku. Strona rosyjska nie chciała jednak ujawnić, kto jest nowym właścicielem. Sam armator przekazał, że należy teraz do TransMorFlot, który nie był objęty sankcjami.
Źródło agencji Reutera zaznajomione ze sprawą powiedziało, że nie ma podstaw prawnych do dalszego zajmowania tankowca po zakończeniu dochodzenia w sprawie jego własności.
Amerykanie zabierają głos
W sprawie zatrzymania przez Grecję "Pegasa" głos zabrał także amerykański Departament Stanu, który z zadowoleniem przyjął posunięcie Aten. Stany Zjednoczone poinformowały również, iż mają świadomość, że tankowiec wypełniony jest irańską ropą. Jednostka miała próbować pozbyć się ładunku.
Grecka straż przybrzeżna potwierdziła, że otrzymała już decyzję o zwolnieniu jednostki, ale zastrzegła, że polecenie nie zostało jeszcze oficjalnie wydane "Pegasowi".
Tomasz Waleński, dziennikarz Wirtualnej Polski
Zobacz też: Wojna na wyniszczenie? Generał o metodach Putina