Graffiti - kosztowny wandalizm

Usuwanie malowanego na murach i pociągach graffiti kosztuje co roku setki tysięcy złotych - informują administratorzy budynków, władze Polskich Kolei Państwowych i policja.

Graffiti to zmora głównie województwa mazowieckiego. Nasze pociągi są wyjątkowo obmalowane i właściwie nie ma dużej szansy, żeby temu zapobiegać. Tereny kolejowe są bardzo duże i nie sposób ich ogrodzić - poinformowała Małgorzata Bukowska, rzeczniczka spółki PKP Przewozy Regionalne. Farby są zmywane, ale to po prostu kosztuje. Koszty są ogromne.

W 2001 roku na usunięcie graffiti z wagonów osobowych PKP wydały 227 tysięcy złotych. W dwóch pierwszych miesiącach tego roku szkody wyniosły już 12 tys. zł dla wagonów osobowych na liniach krajowych i prawie 13 tys. dla wagonów kolei podmiejskiej.

Przy okazji malowania pociągów graficiarze zamalowują okna. Jest to o tyle kłopotliwe, że usuwanie graffiti z okien jest najdroższe, usunięcie farby z metra kwadratowego kosztuje ponad 100 zł - powiedział Ireneusz Szast, dyrektor Mazowieckiego Zakładu Przewozów Regionalnych.

Mazowiecki Zakład Przewozów Regionalnych chce w przyszłości zaproponować firmom, by reklamowały się na pociągach poprzez "kontrolowane graffiti". Byłyby to reklamy w formie graffiti, umieszczone w odpowiednim miejscu, odświeżane i czyste.

Nie sposób tolerować tak jawnego i tak bezczelnego łamania prawa. Nie sposób przymykać na to oko, zwłaszcza na napisy obelżywe wobec innych narodowości. Nie ma kamienicy w Warszawie, na której nie byłoby jakiegoś elementu graffiti - powiedział Paweł Biedziak, rzecznik Komendy Głównej Policji.

Graffiti z budynków usuwają właściciele i administracja, wydając na ten cel znaczne sumy. W ubiegłym roku, w jednej tylko Administracji Domów Komunalnych na warszawskim Muranowie, usuwanie graffiti kosztowało ponad 20 tys. zł.

Według Komendy Głównej Policji, wykrywalność sprawców wykroczenia jakim jest malowanie graffiti, w małych miejscowościach sięga 70-80%, w większych miastach 15%.

Zdaniem policji, rozwiązanie problemu to głównie działania prewencyjne. Można z nim sobie radzić nie tylko metodą ścigania. W krajach, w których uporano się z tym zjawiskiem, osiągnięto to poprzez zdecydowany sprzeciw wspólnot mieszkańców. Wymogli oni na swoich administratorach błyskawiczne ścieranie graffiti. (miz)

Wybrane dla Ciebie
Ukraina uderza na północy Rosji. Atak na zakłady chemiczne Acron
Ukraina uderza na północy Rosji. Atak na zakłady chemiczne Acron
Szef BBN o poborze do wojska. Bogucki wyjaśnia
Szef BBN o poborze do wojska. Bogucki wyjaśnia
Znęcali się nad podopiecznymi. 13-latek podjął próbę samobójczą
Znęcali się nad podopiecznymi. 13-latek podjął próbę samobójczą
Zbrodnia na działkach w Łodzi. 45-latek w areszcie
Zbrodnia na działkach w Łodzi. 45-latek w areszcie
Rozmowy z USA o planie pokojowym. Merz podał termin
Rozmowy z USA o planie pokojowym. Merz podał termin
Nawrocki o "sukcesie". "Cieszę się, że nie podpisaliśmy"
Nawrocki o "sukcesie". "Cieszę się, że nie podpisaliśmy"
Europa: Wybory w USA ważniejsze od tych krajowych. Wymowny sondaż
Europa: Wybory w USA ważniejsze od tych krajowych. Wymowny sondaż
Pierwszy taki atak w historii. Ukraina uderza w platformę Łukoilu
Pierwszy taki atak w historii. Ukraina uderza w platformę Łukoilu
Prezydent odcięty od informacji? Nawrocki reaguje na słowa szefa MON
Prezydent odcięty od informacji? Nawrocki reaguje na słowa szefa MON
Kluczowa dla CPK działka wraca do państwa. W piątek podpiszą dokumenty
Kluczowa dla CPK działka wraca do państwa. W piątek podpiszą dokumenty
Google Street View na celowniku MON. Rząd złożył formalny wniosek
Google Street View na celowniku MON. Rząd złożył formalny wniosek
Dostrzegli 16-latka śpiącego na schodach. "Silna woń alkoholu"
Dostrzegli 16-latka śpiącego na schodach. "Silna woń alkoholu"