Trwa ładowanie...

Grabiec tłumaczy Schetynę i "szarańczę". "Szukamy prostego języka"

- Często słyszę od ludzi "mówicie zbyt intelektualnie, macie rację, ale to się nie przebija, nie jest dobitne". Szukamy prostego języka - tak Jan Grabiec skomentował aferę wokół słów Schetyny o pokonaniu "pisowskiej szarańczy". Głos w tej sprawie zabrał również były pracodawca lidera PO.

Grabiec tłumaczy Schetynę i "szarańczę". "Szukamy prostego języka"Źródło: East News, fot: PAWEL WISNIEWSKI
d1prlpi
d1prlpi

Głośna wypowiedź lidera PO padła podczas sobotniej konwencji partii. - Musimy wygrać te wybory, zmobilizować wszystkie pozytywne siły i strząsnąć ze zdrowego drzewa naszego państwa PiS-owską szarańczę - mówił Grzegorz Schetyna.

Te słowa wywołały niemałą burzę. Głos w tej sprawie postanowił zabrać rzecznik Platformy Obywatelskiej, Jan Grabiec. - To jest jednak zupełnie innego rodzaju wyrażenie, takie ezopowe, żeby nie powiedzieć biblijny. Tam nawiązania do symboliki szarańczy pojawiają się często. Trudno znaleźć lepszą formę opisu (niż plaga - przyp. red.) tego, co dzieje się z instytucjami państwa pod wpływem nominatów PiS-owskich. Te instytucje zaczynają upadać - mówił Grabiec na antenie TOK FM.

- W tym opisie szarańczy chodzi o analogię, o strukturę, która działa destrukcyjnie na instytucje państwa. Grzegorz Schetyna nie miał na myśli niczego pejoratywnego, poza tą analogią. Ona jest trafna. Często słyszę, w sobotę spędziłem wiele czasu na targu miejskim, rozdając ulotki, i słyszę od ludzi: „mówicie zbyt intelektualnie, macie rację, ale to się nie przebija, nie jest dobitne”. Szukamy języka prostego, ale nie obrażającego ludzi - dodał rzecznik Platformy.

Mocny list byłego szefa Schetyny

To jednak nie wszystko. W sieci pojawił się list Janisława Muszyńskiego do lidera PO. Były wojewoda wrocławski i jednocześnie były pracodawca Schetyny odcina się od polityka wywodzącego się z Dolnego Śląska i nazywa go "człowiekiem moralnie zdegradowanym".

Warto zaznaczyć, że na reakcję Prawa i Sprawiedliwości nie trzeba było długo czekać. Na wzór "konwoju wstydu" PO, partia ruszy z własną akcją billboardową. W roli głównej wystąpił lider Platformy Grzegorz Schetyna. Na plakatach zacytowano jego słowa o "pisowskiej szarańczy". "Oni gardzą, my pomagamy" - przeczytamy na billboardach.

Zobacz także: Schetyna o "pisowskiej szarańczy". Jest reakcja partii

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: TOK FM

d1prlpi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1prlpi
Więcej tematów