Gosiewski: do paktu zapraszamy ludowców
Umowa stabilizacyjna zawarta przez Prawo i Sprawiedliwość z Samoobroną i LPR jest otwarta dla innych ugrupowań - powiedział Przemysław Gosiewski, przewodniczący klubu parlamentarnego PiS na antenie Radia Maryja i w Telewizji "Trwam". Konkretnie wskazał na PSL.
Otwarty charakter paktu potwierdzili pozostali goście programu "Rozmowy niedokończone" - poseł LPR Bogusław Kowalski i przewodniczący zespołu ekspertów Samoobrony Kazimierz Zdunowski.
Pakt jest otwarty dla tych ugrupowań, które mają podobną wizję programową. Mówiliśmy o Polskim Stronnictwie Ludowym, które dziś nie jest sygnatariuszem tego porozumienia, ale wiele spraw poruszamy w tym pakiecie jest też interesujące dla tego ugrupowania - powiedział Gosiewski.
Mam nadzieję, że to będzie takie porozumienie, które będzie taką "kulą śniegową", po prostu będzie pozwalało włączać kolejne podmioty. Mam nadzieję, że większość, którą stanowimy, a jest to 250 mandatów, "szabel" w Sejmie, zostanie to wzbogacone o 25 "szabli" PSL. Sądzę, że PSL będzie zainteresowane współpracą z naszym sojuszem - dodał.
Z nadzieją na PO?
Szef klubu PiS podkreślił, że przy przyjmowaniu ważnych ustaw dla kraju liczy też na poparcie posłów PO, którzy są "mniej liberalni, a bardziej prawicowi". Nie należy traktować klubu PO jako jednolitości, są różni posłowie. To obserwujemy w trakcie prac i głosowań. Są oczywiście posłowie bardziej liberalni, jak pan Tusk, pan Schetyna, ale też są tacy posłowie bardziej prawicowo-konserwatywni - mówił Gosiewski.
Zdaniem posła Kowalskiego, porozumienie PiS, Samoobrony i LPR "jest otwarte wszerz i w głąb". Wyjaśnił, że przez otwarcie "wszerz" rozumie współdziałanie na gruncie parlamentarnym partii i poszczególnych posłów. Zaznaczył, że w tym przypadku jest zgoda LPR na otwarcie na PSL. Jako otwarcie "w głąb" określił współpracę ze stowarzyszeniami i organizacjami społecznymi przy tworzeniu ustaw.
Zdunowski podkreślił, że umowa stabilizacyjna wcale nie zamyka "kręgu zainteresowanych". Wskazał, że w przypadku projektów wielu ustaw można spodziewać się poparcia parlamentarzystów spoza partii, które zawarły pakt.
Ojciec Rydzyk dziękuje
W czasie audycji do studia radiowo-telewizyjnego zatelefonował o. Tadeusz Rydzyk, który podziękował za zawarcie umowy stabilizacyjnej.
Okazuje się, że jest nieprawdą, że Polacy nie potrafią się dogadać. Wy się różnicie - każde z ugrupowań nie jest takie samo jak to drugie, czy trzecie, a jednak wszystkim zależy na ojczyźnie. Może to różne spojrzenie na problemy, ojczyznę, może tylko ubogacać. I za to wam dziękujemy - mówił redemptorysta, zwracając się do uczestników programu.