Gorzkie słowa gen. Packa ws. Ukrainy. "Mocno na wyrost"
Generał Bogusław Pacek studzi zapał Zachodu w kontekście powodzenia ukraińskiej kontrofensywy. - Optymizm był mocno na wyrost i ta kontrofensywa nie tyle utknęła, co się nie rozpoczęła - mówił w programie "Newsroom" WP. Emerytowany wojskowy zwraca uwagę, że na fiasko działań ofensywnych złożyło się kilka kwestii. - To się nie dzieje. Jakbyśmy nie zaklinali tej rzeczywistości i jakbyśmy dobrze nie życzyli Ukrainie. Pierwszy powód to to, że Rosjanie przygotowali się i zadziałali znacznie lepiej, niż można się było tego spodziewać. Jest jak jest, nie ma co rozdzierać szat. Po drugie, doszedł manewr zaskoczenia z rozlaną wodą z tamy w Nowej Kachowce, co uniemożliwiło jakiekolwiek działania w kierunku Krymu i w obwodzie chersońskim - mówił. Gen. Pacek zaznaczył, że Kijowowi zabrakło także "elementarza" w walce ofensywnej, czemu współwinny jest też Zachód. - Nie ma wyraźnej przewagi w sile ognia, a do tego są bardzo gęste pola minowe. I jest to nie do pokonania dla Ukraińców, nawet przy pomocy Zachodu - wskazywał i podkreślał, że jego zdaniem kraje NATO działają tak, jakby nie rozumiały, że obecny czas dla Ukraińców "to być, albo nie być".