PolskaGórnicy utrudnili Rokicie złożenie kwiatów pod pomnikiem

Górnicy utrudnili Rokicie złożenie kwiatów pod pomnikiem

(fot. PAP)
Grupa kilkunastu górników nie dopuściła lidera PO Jana Rokity pod pomnik Porozumienia Jastrzębskiego przy kopalni "Zofiówka" w Jastrzębiu Zdroju. To była garstka pijanych chuliganów, którzy
wznoszą hasła PiS-u - powiedział na konferencji prasowej Rokita.

Górnicy utrudnili Rokicie złożenie kwiatów pod pomnikiem
Źródło zdjęć: © PAP

03.10.2006 | aktual.: 03.10.2006 21:55

Do zajścia doszło we wtorek po południu. Przed przyjazdem posła mężczyźni ściągnęli flagi zakładowej "S" i narodową, które były zatknięte na masztach przy pomniku. Kiedy lider PO już przyjechał pod kopalnię, kilkanaście osób uniemożliwiło mu dojście pod sam pomnik.

Bezcześcicie ten znak. (...) Co pan tu robi? - krzyczeli górnicy.

W końcu Rokita złożył kwiaty na chodniku i na chwilę tam uklęknął. Będą wybory i złodziei odsuniemy od władzy (...) Nie brońcie oszustów. W złej sprawie działacie. Nie brońcie ludzi, którzy psują Polskę - odpowiadał Rokita.

Na konferencji prasowej lider PO powiedział, że był to przykry incydent. Około 10 podpitych chuliganów wykrzykujących hasła PiS-u usiłowało nas nie dopuścić pod pomnik, wyzywało nas - wzorem tego, co powiedziano parę dni temu w Stoczni Gdańskiej - od zomowców. Biorą przykład, stamtąd ten przykład poszedł - powiedział Rokita.

Jak mówił, pomnik w "Zofiówce" i w "Wujku" są dla niego szczególnymi miejscami. Ilekroć jestem pod którymkolwiek z tych pomników, jest to dla mnie bardzo silne przeżycie, bardzo silna emocja - oświadczył.

Zaznaczył, że ten incydent nie zmienia jego wielkiej sympatii do Jastrzębia, ale zaapelował do lokalnych władz, aby "zrobiły coś z chuligaństwem" w tym mieście. Chuligaństwo w Jastrzębiu, i to jeszcze pijane chuligaństwo, podszywające się pod hasła "S" i PiS-u, niszczy reputację tego miasta w Polsce - dodał.

Zdaniem szefa "Solidarności" w kopalni "Zofiówka" Romana Brudzińskiego, zajście pod pomnikiem było "spontanicznym" zachowaniem grupy osób i jego organizacja nie stała za tą akcją. Brudziński zaznaczył, że nie był świadkiem zajścia, ale wie o nim z przekazanych mu informacji.

Proszony o ocenę zachowania górników powiedział, że jego zdaniem każdy, kto chce złożyć kwiaty pod pomnikiem, może to uczynić. Był to prawdopodobnie sprzeciw wobec polityki liberałów, którzy chcą całkowitej prywatyzacji górnictwa i zamknięcia nierentownych kopalń i reakcja na to, jak politycy PO głosowali przy ustawie emerytalnej - dodał Brudziński.

W Jastrzębiu Rokita był gościem konwencji kandydata PO na prezydenta miasta - posła Krzysztofa Gadowskiego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)