Jest reakcja górali. Głosy z Podhala na burzę wokół Jana Pawła II

Górale zrzeszeni w kilku organizacjach zareagowali oświadczeniami na tezy z reportażu "Franciszkańska 3" stacji TVN24 na temat przeszłości Jana Pawła II. - Tak silna obrona wartości konserwatywnych możliwa jest jeszcze tylko na Kaszubach oraz na pograniczu Mazowsza i Podlasia - mówi WP prof. Rafał Chwedoruk.

Górale murem za Janem Pawłem II
Górale murem za Janem Pawłem II
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Arkadiusz Jastrzębski

10.03.2023 | aktual.: 10.03.2023 16:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Reportaż "Franciszkańska 3" z cyklu "Bielmo" Marcia Gutowskiego ze stacji TVN24 wywołał szereg reakcji, nie tylko ze strony polityków. Oświadczenie ws. obrony pamięci wydali byli działacze "Solidarności" ze stowarzyszenia "Godność" z Gdańska, kilka samorządów z prawicowymi władzami, a także organizacje zrzeszające górali.

"Siły zła przypuściły ordynarny atak"

"Non possumus - Jako Polak i Góral nie pozwalam na znieważanie i niszczenie Świętości Jana Pawła II, członka Honorowego Związku Podhalan w Polsce" - napisał w mediach społecznościowych Robert Chowaniec, działacz z Poronina. Jego post udostępniono już około 100 razy. - Jan Paweł II jest dla nas moralnym wzorem. Jest dla nas święty - mówi Chowaniec w rozmowie z Wirtualną Polska, tłumacząc tak silne protesty właśnie z Podhala.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chowaniec podkreśla przede wszystkim, że reportaż został oparty na dokumentach Służby Bezpieczeństwa. - Żyjąc w tamtych czasach, pamiętam, co robiła komuna. Nie można publikować dokumentów SB bez dogłębnego sprawdzenia. Nie przystoi, aby zarzuty opierać na esbeckich '"faktach" - mówi WP członek prezydium Związku Podhalan.

Pytany o młodsze pokolenie, które mówi o sobie jako o "góralach wychowanych na MTV", działacz z Poronina zaznacza, że to mniejszość. - Młodzi wyjeżdżają, kształcą się w Krakowie czy w Warszawie, ale gros wraca i kultywuje tradycje wynikające z wiary. Bo nasza kultura jest mocno powiązana z wiarą - zaznacza.

- Są wśród nas liberałowie. Mało, ale są. Większość z nas - śmiem twierdzić, że 80-90 proc., to górale z zakorzenioną głęboko wiarą katolicką - podkreśla Chowaniec.

"Osoby najświętsze atakowane przez osoby najgorsze"

Komunikat ws. materiału TVN24 wydał oddział zrzeszający górali żywieckich. "Nie możemy milczeć, kiedy siły zła przypuściły tak ordynarny atak na osobę Ojca Świętego Jana Pawła II" - napisał m.in. prezes Związku Podhalan Oddziału Górali Żywieckich w Milówce Tadeusz Fiedor.

Na zakończenie wpisu przywołał kontrowersyjnego duchownego. "Jesteśmy wdzięczni Rządowi, Parlamentarzystom oraz organizacjom występującym w Obronie Świętości naszego wielkiego Papieża, bo - jak mówi ks. prof. Dariusz Oko - nie można pozwolić na to, by 'osoby najświętsze były atakowane przez osoby najgorsze'" - stwierdził Fiedor w imieniu góralskiej organizacji.

Górale na pierwszej linii. "Intensywna prawicowość"

Prof. Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego nie jest zdziwiony, że górale stanęli niemal w pierwszym szeregu obrony Jana Pawła II. - Wszyscy powinniśmy być ciężko zdumieni, gdyby tak się nie stało, i górale, szczególnie podhalańscy, nie byli obrońcami konserwatywnych wartości - stwierdza politolog. - To wynika z dawnych czasów, a nie bez znaczenia jest izolacja, jaką dają góry - dodaje.

Ekspert przypomina też, że przecież sam Jan Paweł II był góralem, choć nie z Podhala. - Statystyki wyborcze pokazują, że te organizacje nie działają w próżni. Zaraz za opłotkami Zakopanego czy Nowego Sącza zaczyna się intensywna prawicowość - zauważa prof. Chwedoruk w rozmowie z Wirtualną Polską.

Jego zdaniem, tak silna obrona konserwatywnych wartości możliwa jest w Polsce jeszcze tylko na Kaszubach (na terenach odległych od Trójmiasta) oraz na poszlacheckich terenach wschodniego Mazowsza i zachodniego Podlasia.

Reportaż o kard. Karolu Wojtyle i reakcje na materiał

W poniedziałek stacja TVN24 wyemitowała reportaż Marcina Gutowskiego "Franciszkańska 3", w którym opisane zostały przypadki trzech kapłanów: Bolesława Sadusia, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca oraz reakcja na nie ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły.

W reportażu pojawiły się również wypowiedzi holenderskiego dziennikarza Ekke Overbeeka, autora książki "Maxima Culpa. Co kościół ukrywa o Janie Pawle II". Po emisji materiału ocena działań kard. Wojtyły sprzed 50-60 lat stała się przedmiotem szerokiej debaty publicznej.

Arkadiusz Jastrzębski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Źródło artykułu:WP Wiadomości
jan paweł iigóralezakopane
Komentarze (2593)