Gorąco na granicy z Białorusią. Uciekali na widok polskich patroli
Straż Graniczna udostępniła niepokojące dane spod granicy polsko-białoruskiej. Tylko ostatniej doby aż 86 osób próbowało nielegalnie przedostać się na teren naszego kraju. Część z nich na widok polskich patroli uciekło z powrotem do Białorusi.
Straż Graniczna poinformowała na swoim Twitterze o próbach nielegalnego sforsowania granicy polsko-białoruskiej, jakie miały miejsce 1 listopada. Przyłapani migranci to m.in. obywatele Iranu oraz Somalii.
W ruch poszły kamienie
Spośród 86 migrantów powstrzymanych w środę przez Straż Graniczną, 18 osób zawróciło na stronę białoruską na widok polskich patroli. Jak wyjaśnia na swoim Twitterze SG: "18 os. nielegalnie przeprawiło się przez Przewłokę", rzekę leżącą na granicy Polski z Białorusią.
To nie jedyny niepokojący incydent, jaki miał miejsce przy granicy z Białorusią tego dnia. Na odcinku kontrolowanym przez placówkę SG w Dubiczach Cerkiewnych grupa nielegalnych migrantów obrzuciła kamieniami polskie patrole.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
SG szuka nowych rozwiązań
Tylko w październiku odnotowano ok. dwóch tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej - poinformował PAP, powołując się na Straż Graniczną. Było to niemal dwa razy więcej przypadków niż we wrześniu, kiedy zarejestrowano ok. 1,1 tys. takich incydentów. Ponadto, w tym roku zatrzymano do tej pory ok. 490 osób podejrzewanych o udzielanie pomocy w nielegalnym przekraczaniu granicy.
Głównym elementem zabezpieczającym granicę z Białorusią jest stalowa zapora o długości 186 km i wysokości 5,5 m. Dodatkowo na 206 km granicy znajduje się system kamer i czujników. Dla jeszcze większego bezpieczeństwa zaplanowano wykonanie zapory elektronicznej na rzece Bug. Ma również zostać zamontowanych ok. 4,5 tys. kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych oraz 1,8 tys. słupów kamerowych. Przetarg zostanie rozstrzygnięty w połowie listopada.