"Gladiatorzy". Stworzyli "elitarną" jednostkę skazańców
Rosjanie sformowali nową "elitarną" jednostkę szturmową o nazwie "Gladiator". Tworzą ją frontowi weterani spośród więźniów zwerbowanych na wojnę w Ukrainie. Są poddawni specjalnemu szkoleniu - twierdzi ukraińskie Centrum Narodowego Oporu.
04.02.2024 | aktual.: 04.02.2024 12:39
Ukraińcy twierdzą, że półtajny batalion "Gladiator" składa się z kilkuset skazańców, którzy mają spore doświadczenie frontowe.
Formacją ma dowodzić były policjant skazany za brutalne morderstwo. Do jednostka wybierani są ludzie o wysokim poziomie sprawności fizycznej, doświadczeniu w organach ścigania i zaprawieni w walce.
Za wyszkolenie żołnierzy "Gladiatora" mają odpowiadać byli wagnerowcy i kadyrowcy z jednostki Achmat.
Skazańcy walczą "do śmierci"
W latach 2022-23 rosyjscy kryminaliści odbywający wyroki w więzieniach byli werbowani na wojnę przez grupę Wagnera. W zamian za udział w walkach obiecywano im wolność - dekrety o ułaskawieniu podpisywał Putin. Według szacunków amerykańskich pod koniec 2022 roku Grupa Wagnera liczyła 50 tys. osób, z których 40 tys. zrekrutowano w rosyjskich koloniach karnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
We wrześniu ubiegłego roku, a zatem kilka tygodni po śmierci przywódcy wagnerowców Jewgienija Prigożyna w katastrofie lotniczej, więźniów zaczęto wcielać do nowych oddziałów szturmowych o nazwie Sztorm-V (w odróżnieniu od wcześniejszych Sztorm-Z). Obowiązują tam zupełnie nowe reguły. Skazańcom nie obiecuje się już ułaskawienia po kilku miesiącach, lecz mają oni walczyć na podobnych zasadach jak żołnierze kontraktowi lub osoby zrekrutowane w ramach mobilizacji, czyli do końca wojny - powiadomiła BBC, która przeanalizowała doniesienia pojawiające się na grupach w mediach społecznościowych przeznaczonych dla członków rodzin więźniów-żołnierzy.
Dlaczego zmieniono zasady?
W ocenie opozycyjnych mediów zmiana dotychczasowych reguł służby skazańców może wynikać z dwóch przyczyn. Pierwszą jest duża liczba przestępstw popełnianych przez byłych najemników, którzy byli dotąd ułaskawiani osobiście przez Putina. Drugą - obawa przed napięciami społecznymi wynikającymi z uprzywilejowanej sytuacji więźniów w porównaniu z innymi kategoriami żołnierzy, szczególnie rezerwistami zmobilizowanymi na wojnę.
Źródło: Centrum Narodowego Oporu/PAP/BBC