Gigantyczny pożar na Podhalu. Dramatyczne zdjęcia z Nowej Białej
Do ogromnego pożaru doszło w sobotę po południu we wsi Nowa Biała pod Nowym Targiem. Zwarta zabudowa ułatwiła rozprzestrzenianie się ognia. W ciągu kilku godzin spłonęło 21 domów i 23 zabudowania gospodarcze. W akcji gaśniczej udział brało około 400 strażaków z ponad 100 zastępów. - To była apokalipsa - mówi WP pan Józef, świadek zdarzenia. - Tego się nie da opowiedzieć, co tu się działo. Jeśli która chałupa jeszcze się nie paliła, to wynosili wszystko, co się dało. Ludzie pracowali całe życie, żeby coś było, a w ciągu pół godziny wszystko poszło z dymem. A co się nie spaliło, jest zalane wodą. Wszystko trzeba teraz rozbierać - relacjonował w rozmowie z WP strażak Franciszek Szurma. W niedzielę rano na miejscu zdarzenia pojawił się premier Mateusz Morawiecki. - Nie zostawimy państwa samych; będziemy robić wszystko, by na dniach trafiła tutaj pomoc bezpośrednia dla rodzin i pomoc państwa polskiego w odbudowie budynków mieszkalnych i zabudowań gospodarczych - zapowiedział szef rządu.