Gigantyczna kara dla TVN? Owsiak odbija piłeczkę. Jest skarga
Nie milkną echa nałożenia blisko 1,5 mln zł kary na stację TVN za relacjonowanie wydarzeń z Sejmu podczas tzw. puczu w grudniu ubiegłego roku. Jerzy Owsiak odbija piłeczkę i składa skargę na... działania Telewizji Polskiej. Dlaczego? Stacja nie podała żadnych informacji na temat 25. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - argumentuje szef WOŚP.
13.12.2017 | aktual.: 13.12.2017 09:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji TVN naruszyła prawo, publikując treści nawołujące do działań niezgodnych z prawem oraz sprzyjała zachowaniom, które zagrażały bezpieczeństwu. Stacja zdecydowanie nie zgadza się z tą decyzją. Zapowiedziała, że odwoła się do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Decyzję krytykują organizacje pozarządowe, część środowiska dziennikarskiego i opozycja. Sprawą interesuje się też zagranica. Departament Stanu USA wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że decyzja Rady "wydaje się podważać wolność mediów w demokratycznej Polsce, bliskim sojuszniku" Stanów Zjednoczonych.
Teraz do głosu doszedł Jerzy Owsiak. Treść skargi opublikował na Facebooku.
Owsiak wskazuje, że jedyną wiadomością, która ukazała się na temat ostatniej edycji festiwalu w Telewizji Polskiej był komentarz do "niechlujnie" przetłumaczonego artykułu z "Daily Star". W komentarzu - podkreśla - TVP usiłowała wmówić telewidzom, że był to "najobskurniejszy festiwal świata". Owsiak nazywa działanie TVP "skrajnie nieobiektywnym, kuriozalnym i krzywdzącym".
Dla przykładu - zaznacza szef WOŚP - według Press-Service Monitoring Mediów polskie media papierowe, elektroniczne, a także internauci poświęcili festiwalowi blisko 600 000 wzmianek, co czyni Przystanek Woodstock najbardziej medialnym i najlepiej ocenianym polskim festiwalem.
Owsiak podkreśla, że "wielokrotnie" wysyłał publiczne zapytania do Jacka Kurskiego, a także do KRRiT, dlaczego w sposób "uporczywy i konsekwentny" pomijana jest w informacyjnej misji TVP działalność Fundacji WOŚP.
"W moim odczuciu tłumaczenie, że w Polsce istnieje kilkadziesiąt tysięcy organizacji, fundacji i wszystkie mają te same prawa, jest tłumaczeniem wymijającym i w żaden sposób nie wyjaśniającym postawy, jaką przyjmuje Telewizja Narodowa wobec WOŚP" - pisze Owsiak.
Dla porównania podaje ostatni finał Szlachetnej Paczki, którego stacja TVN również była oficjalnym patronem, a jednak w niczym nie przeszkadzało, aby 9 grudnia w głównym wydaniu "Wiadomości" ukazała się obszerna informacja na temat przebiegu akcji.
Owsiak przypomina też "bezprecedensowe" wymazanie serduszka z kurtki jednego z rozmówców (posła PO Arkadiusza Myrchy - przyp. red.) w trakcie rozmowy emitowanej w telewizji, które było dla milionów Polaków wspierających Orkiestrę czynem "absolutnie niezrozumiałym i dyskredytującym ćwierć wieku niezwykłych działań społecznych".
"Brak informacji o działalności Fundacji WOŚP, a także wymazywanie naszego symbolu to, moim zdaniem, zaplanowany i z wielką rzetelnością realizowany cel zadanie dyskredytowania pracy Fundacji. Kolejnym przykładem potwierdzającym taką właśnie intencję TVP było unikanie informacji o organizowanym przez Fundację WOŚP festiwalu Przystanek Woodstock" - podsumowuje Owsiak.