"Były też inne powody". Giertych komentuje doniesienia WP
Wirtualna Polska ujawniła, że prokuratura umorzyła śledztwo wobec Romana Giertycha, choć zarzuty prania brudnych pieniędzy i przywłaszczenia kilkudziesięciu milionów zł wciąż ciążą na bliskich współpracownikach i klientach posła. - Prokuratura umorzyła z jednego powodu - wyjaśniał Giertych w "Kropce nad i".
W śledztwie w sprawie wyprowadzenia pieniędzy ze spółki deweloperskiej Polnord i prania pieniędzy zarzuty usłyszało dziewięć osób, w tym adwokat Roman Giertych.
To właśnie do tej sprawy polityk był w 2020 r. zatrzymany. Postępowanie przeciwko Giertychowi w styczniu 2025 r. umorzono.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie może się pogodzić". Poseł Hołowni odpowiedział Giertychowi
Poseł Giertych był gościem Moniki Olejnik w "Kropce nad i" i dziennikarka dopytywała go o komentarz do ustaleń Wirtualnej Polski. - Prokuratura umorzyła z jednego powodu. Dotyczy tego, że adwokatowi generalnie nie stawia się zarzutów za to, że jego klient nabył roszczenie, którego on - ten adwokat - chce dochodzić w sądzie - wyjaśnił Roman Giertych. - Natomiast były też inne powody umorzeń, które wskazywały sądy - dodał.
Poseł przyznał, że uważa, że wszyscy jego klienci powinni mieć sprawy umorzone lub zakończone uniewinnieniem, jednak zaznaczył, że w sprawie Polnord-u nie ma klientów.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Tak wyglądają 'giertychówki'". Sąd Najwyższy odpowiada na zarzuty
Prokuratura umorzyła śledztwo ws. Romana Giertycha w aferze Polnordu
Pierwsze informacje o umorzeniu śledztwa wobec Romana Giertycha w sprawie Polnordu pojawiły się 16 stycznia 2025 r. Decyzję podpisał prokurator Andrzej Markowski z Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Jak wynika z dokumentów, śledczy uznali, że Giertych nie był odpowiedzialny za wyrządzenie szkody majątkowej spółce Polnord, ponieważ zajmował się wyłącznie obsługą prawną, a nie sprawami finansowymi. "W śledztwie [dotyczącym wszystkich podejrzanych - red.] zgromadzono ponad 300 tomów akt. Ma charakter skomplikowany i zawiły" - informuje Prokuratura Regionalna w Lublinie.
Choć śledztwo wobec Romana Giertycha zostało prawomocnie umorzone, zarzuty prania brudnych pieniędzy i przywłaszczenia mienia wielkiej wartości nadal ciążą na jego bliskich współpracownikach, w tym Sebastianie J. oraz Piotrze S. Prokuratura wskazała, że Giertych nie miał wpływu na działania tych osób, a jego rola ograniczała się do doradztwa prawnego.
PRZECZYTAJ CAŁY TEKST: Jak prokuratura umorzyła śledztwo ws. Romana Giertycha w aferze Polnordu
Źródło: TVN24, WP Wiadomości