"Były też inne powody". Giertych komentuje doniesienia WP 

Wirtualna Polska ujawniła, że prokuratura umorzyła śledztwo wobec Romana Giertycha, choć zarzuty prania brudnych pieniędzy i przywłaszczenia kilkudziesięciu milionów zł wciąż ciążą na bliskich współpracownikach i klientach posła. - Prokuratura umorzyła z jednego powodu - wyjaśniał Giertych w "Kropce nad i".

32. posiedzenie Sejmu X kadencji
03.04.2025 Warszawa 32. posiedzenie Sejmu X kadencji  fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
N/z: Roman Giertych
Tomasz Jastrzebowski/REPORTERGiertych po tekście WP. "Prokuratura umorzyła z jednego powodu"
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Sara Bounaoui
oprac.  Sara Bounaoui

W śledztwie w sprawie wyprowadzenia pieniędzy ze spółki deweloperskiej Polnord i prania pieniędzy zarzuty usłyszało dziewięć osób, w tym adwokat Roman Giertych.

To właśnie do tej sprawy polityk był w 2020 r. zatrzymany. Postępowanie przeciwko Giertychowi w styczniu 2025 r. umorzono.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Nie może się pogodzić". Poseł Hołowni odpowiedział Giertychowi

Poseł Giertych był gościem Moniki Olejnik w  "Kropce nad i" i dziennikarka dopytywała go o komentarz do ustaleń Wirtualnej Polski. - Prokuratura umorzyła z jednego powodu. Dotyczy tego, że adwokatowi generalnie nie stawia się zarzutów za to, że jego klient nabył roszczenie, którego on - ten adwokat - chce dochodzić w sądzie - wyjaśnił Roman Giertych. - Natomiast były też inne powody umorzeń, które wskazywały sądy - dodał.

Poseł przyznał, że uważa, że wszyscy jego klienci powinni mieć sprawy umorzone lub zakończone uniewinnieniem, jednak zaznaczył, że w sprawie Polnord-u nie ma klientów.

Prokuratura umorzyła śledztwo ws. Romana Giertycha w aferze Polnordu

Pierwsze informacje o umorzeniu śledztwa wobec Romana Giertycha w sprawie Polnordu pojawiły się 16 stycznia 2025 r. Decyzję podpisał prokurator Andrzej Markowski z Prokuratury Regionalnej w Lublinie.

Jak wynika z dokumentów, śledczy uznali, że Giertych nie był odpowiedzialny za wyrządzenie szkody majątkowej spółce Polnord, ponieważ zajmował się wyłącznie obsługą prawną, a nie sprawami finansowymi. "W śledztwie [dotyczącym wszystkich podejrzanych - red.] zgromadzono ponad 300 tomów akt. Ma charakter skomplikowany i zawiły" - informuje Prokuratura Regionalna w Lublinie.

Choć śledztwo wobec Romana Giertycha zostało prawomocnie umorzone, zarzuty prania brudnych pieniędzy i przywłaszczenia mienia wielkiej wartości nadal ciążą na jego bliskich współpracownikach, w tym Sebastianie J. oraz Piotrze S. Prokuratura wskazała, że Giertych nie miał wpływu na działania tych osób, a jego rola ograniczała się do doradztwa prawnego.

Źródło: TVN24, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Wpadka premiera. Pomylił słowa hymnu
Wpadka premiera. Pomylił słowa hymnu
Ktoś przyniósł kukłę Brauna na Marsz Niepodległości. Zareagował
Ktoś przyniósł kukłę Brauna na Marsz Niepodległości. Zareagował
Wpadka reportera Republiki. Nie wyłączył mikrofonu
Wpadka reportera Republiki. Nie wyłączył mikrofonu
Zdjęcie Mentzena rozgrzało sieć. Posypały się komentarze
Zdjęcie Mentzena rozgrzało sieć. Posypały się komentarze
Kryzys naftowy. Rosjanie oddadzą kontrolę nad koncernem NIS
Kryzys naftowy. Rosjanie oddadzą kontrolę nad koncernem NIS
Spór o granicę. Łukaszenka apeluje, Wilno nie zamierza ustąpić
Spór o granicę. Łukaszenka apeluje, Wilno nie zamierza ustąpić
Incydent podczas Święta Niepodległości w Warszawie. Poleciała raca
Incydent podczas Święta Niepodległości w Warszawie. Poleciała raca
Przygotowali baner dla Ziobry. Wsparcie na Marszu Niepodległości
Przygotowali baner dla Ziobry. Wsparcie na Marszu Niepodległości
Pierwsze podsumowanie. Ok. 100 tys. osób na Marszu Niepodległości
Pierwsze podsumowanie. Ok. 100 tys. osób na Marszu Niepodległości
Jest stanowisko KE ws. paktu migracyjnego. Na liście Polska
Jest stanowisko KE ws. paktu migracyjnego. Na liście Polska
Rasistowski baner na Marszu. Trzymali go zamaskowani ludzie
Rasistowski baner na Marszu. Trzymali go zamaskowani ludzie
Trump wysunął podejrzenia. Rosja odpowiada: jesteśmy gotowi
Trump wysunął podejrzenia. Rosja odpowiada: jesteśmy gotowi