Rasistowski baner na Marszu. Trzymali go zamaskowani ludzie
Rasistowski baner pojawił się na Marszu Niepodległości w Warszawie. Zamaskowani ludzie zaprezentowali hasło: "Albo biała Europa, albo żadna Europa".
Jak przekazał dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa Jarosław Misztal, "Marsz Niepodległości cały czas przebiega bez większych incydentów". Jednak dziennikarz "Faktu" Piotr Drabik opublikował na swoim koncie w serwisie X nagranie, na którym widać ludzi w kominiarkach, trzymających transparent z rasistowskim hasłem: "White Europe or no Europe", co można tłumaczyć: "Albo biała Europa, albo żadna Europa".
Złamali zakaz na marszu
Decyzją wojewody 11 listopada na terenie Warszawy ze względów bezpieczeństwa wprowadzono zakaz używania pirotechniki.
Skandaliczne hasła na Marszu Niepodległości. Relację przerwała jedna z uczestniczek
Mimo to uczestnicy Marszu Niepodległości odpalili w centrum miasta race i świece dymne. Wśród ignorujących zakaz znalazł się też Sławomir Mentzen.
"Na rondzie Dmowskiego siwo od odpalonych rac. Zakaz pirotechniki był niemądry, wiadomo było od początku, że nie da się go egzekwować. Policja nawet nie próbuje. I wcale się nie dziwię" - relacjonuje Michał Wojtczuk z "Gazety Wyborczej".
Do złamania zakazu używania pirotechniki odniósł się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. - Jak widać, duża część uczestników nie zastosowała się do tego zakazu i oczywiście policja będzie wyciągać z tego konsekwencje - powiedział Trzaskowski.