Przygotowali baner dla Ziobry. Wsparcie na Marszu Niepodległości
"Ziobro stanął po stronie ludzi. Teraz ludzie stają za nim" - taki baner przygotowała grupa osób uczestniczących w Marszu Niepodległości. Zbigniew Ziobro obecnie przebywa w Budapeszcie. Sejm przegłosował odebranie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości, który ma usłyszeć 26 zarzutów.
Co musisz wiedzieć?
- Zbigniew Ziobro stracił immunitet i przebywa obecnie za granicą.
- Prokuratura przedstawiła mu 26 zarzutów, a jego zatrzymanie mają wykonać funkcjonariusze ABW.
- Podczas Marszu Niepodległości pojawiły się wyrazy wsparcia dla Ziobry.
"Ziobro stanął po stronie ludzi. Teraz ludzie stają za nim" - taki baner można było zobaczyć na wtorkowym Marszu Niepodległości. Transparent wspierający Zbigniewa Ziobrę przygotowały osoby związane z Ruchem Obrony Granic, w który zaangażowany jest Robert Bąkiewicz. To właśnie Bąkiewicz współpracował z Ziobrą, gdy ten szefował Ministerstwu Sprawiedliwości.
Morawiecki na Marszu Niepodległości. Padła odpowiedź ws. Ziobry
Jak ujawnił TVN24, niszowa telewizja Bąkiewicza otrzymała od 5 czerwca do 30 listopada 2023 roku łącznie 200 tys. zł. Spółka Telewizja Media Narodowe otrzymywała pieniądze również w momencie, gdy były szef Marszu Niepodległości został politykiem Suwerennej Polski i trafił na listy wyborcze Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych.
Gdy latem 2025 roku okazał się, że prezydent Andrzej Duda częściowo ułaskawił Roberta Bąkiewicza w związku z wymierzoną mu karą ograniczenia wolności, polegającą na obowiązku pracy na cele społeczne i wypłaceniu nawiązki na rzecz pokrzywdzonej, Zbigniew Ziobro skrytykował decyzję głowy państwa. Polityk PiS przekonywał, że ułaskawienie powinno być całkowite.
"Robert Bąkiewicz powinien zostać uniewinniony, a skazana - wulgarna aktywistka LGBT+, która wielokrotnie, z premedytacją, agresywnie atakowała - zarówno słownie, jak i fizycznie - osoby o odmiennych poglądach. To ona powinna ponieść pełną odpowiedzialność za swoje czyny!" - napisał Ziobro na portalu X.
"W tamtym czasie przez Polskę przetaczała się fala nienawiści wobec osób wierzących. Piłowano krzyże, niszczono elewacje świątyń, oblewano farbą kościoły, strącano figury świętych i bezczeszczono Msze Święte. W obliczu tej agresji Robert Bąkiewicz stanął w obronie kościoła. Działał w ramach obrony koniecznej, do czego miał pełne prawo! Chronił dobro publiczne przed barbarzyństwem" - dodał Ziobro.
Problemy prawne Ziobry
Zbigniew Ziobro nie zamierza na razie wracać do kraju. W ubiegłym tygodniu Sejm uchylił jego immunitet, a prokuratura zamierza przedstawić byłemu ministrowi sprawiedliwości aż 26 zarzutów. Poseł PiS ostatnio był widziany w Budapeszcie, gdzie organizował m.in. konferencję prasową.
- Po pierwsze, pan minister Ziobro nie uciekł, bo mieszka za granicą - przekonywał w TVN24 Sebastian Kaleta z PiS i były wiceminister sprawiedliwości.
Dlaczego Ziobro nie wraca do Polski?
Kaleta stwierdził, że Ziobro komunikuje się z opinią publiczną, regularnie odnosi się do stawianych mu zarzutów oraz zarzuca obecnemu rządowi nieuczciwe postępowanie. Polityk mówił w TVN24 o "reżimie Tuska", który rzekomo chce wsadzić Ziobrę do więzienia w pokazowym procesie opartym na sfabrykowanych zarzutach.
- Codziennie aktywnie zbija te kuriozalne zarzuty - powiedział Kaleta.
Zarówno Sebastian Kaleta, jak i inni członkowie PiS krytykują obecny system, który ich zdaniem nie gwarantuje rzetelności w sprawach prowadzonych przeciwko opozycji. Kaleta ujawnił, że Ziobro będzie unikał powrotu do kraju, dopóki taka sytuacja się utrzymuje. Podczas rozmowy w TVN24, polityk nie był w stanie określić, na jak długo Ziobro pozostanie za granicą.
- Nie planuje pojawienia się, dopóki tak ten system jest zorganizowany - skomentował plany Ziobry polityk.
źródło: WP, TVN24