Giertych ostro do Biedronia: "Jest Pan ostatnią nadzieją prezesa Kaczyńskiego"

Im bliżej wyborów do Parlamentu Europejskiego, tym coraz częściej w mediach społecznościowych pojawiają się ostre polemiki. Tym razem doszło do słownej potyczki między byłym prezydentem Słupska Robertem Biedroniem a mecenasem Romanem Giertychem

Giertych ostro do Biedronia: "Jest Pan ostatnią nadzieją prezesa Kaczyńskiego"
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Jakub Włodek
Sylwester Ruszkiewicz

05.01.2019 | aktual.: 05.01.2019 17:02

Wszystko zaczęło się od komentarza Roberta Biedronia dotyczącego nominacji Adama Andruszkiewicza na wiceministra cyfryzacji. - Jeśli nie dziwi nas Roman Giertych w przebraniu obrońcy demokracji i w najpopularniejszych opozycyjnych mediach, to tym bardziej nie dziwmy się, że w obecnym rządzie znajdują miejsce jego polityczne dzieci - napisał Biedroń na Twitterze.

A pod wpisem zamieścił tekst prof. Magdaleny Środy, w którym analizowała sojusz PiS-u z nacjonalistami. Tekst profesor Środy zamieszczony w "Gazecie Wyborczej" najwyraźniej musiał przypaść Biedronowi do gustu. W szczególności ten fragment:

"Nacjonalista Andruszkiewicz w rządzie?! A co za problem? Nie minie kilka lat, a będzie chodził po salonach, stanowiąc ozdobę towarzyską politycznych elit, niekoniecznie prawicowych. Być może stanie się też faworytem Moniki Olejnik, która ma słabość do osobowości autorytarnych. Jej ulubieńcem – ba! ulubieńcem wszystkich od lewa (Miller) po centrum (Tusk) – jest przecież założyciel Młodzieży Wszechpolskiej Roman Giertych. Ten sam, który wprowadził to nacjonalistyczne ugrupowanie do parlamentu, upodmiotowił je, rozhuśtał i nauczył roszczeniowości. A teraz przebrał się w skórę liberalnej owcy i skutecznie uwodzi politycznych celebrytów. Z jego prawnych i gwiazdorskich usług korzystają chyba wszyscy "ważni”, tak jakby był jedynym adwokatem i jedynym komentatorem w mieście. A może to taka moda? "Tylko Gucci! Tylko Giertych!” - pisze prof. Magdalena Środa.

Na wpis Biedronia, a po części prof. Środy, zareagował Roman Giertych.

"Pan Biedroń nazywa mnie przebranym obrońcą demokracji. Panie Radny! Od kilku miesięcy (odkąd porzucił Pan swoją dawną miłość-Słupsk) robi Pan wszystko, aby rozwalić opozycję i wzmocnić PiS. To Pan przebierasz się za obrońcę demokracji, gdy tymczasem jest Pan ostatnią nadzieją JK" - napisał na Twitterze Roman Giertych

A to kolejna w ostatnim czasie wymiana złośliwości między Giertychem a Biedroniem. Kiedy w lipcu Biedroń nie krył gorzkich przemyśleń na temat opozycji i nazwał ją "dziadostwem", Giertych nie pozostał mu dłużny. "Znowu Biedroń atakuje PO. Mam wrażenie, że cała skrajna lewica jest na usługach PiS" - napisał na Twitterze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1078)