Geremek: Bruksela skarży się na opieszałość Polski
Przedstawiciele Komisji Europejskiej skarżą się na opieszałość Polski w negocjacjach członkowskich z Unią Europejską - twierdzi Bronisław Geremek.
Przewodniczący Sejmowej Komisji Prawa Europejskiego rozmawiał w środę w Brukseli z szefem organu wykonawczego Unii Romano Prodim i z komisarzem ds. poszerzenia Guenterem Verheugenem.
Wysłuchiwałem pewnych uwag ze strony moich rozmówców, dotyczących bardzo powolnego reagowania polskiej strony na wysuwane przez Unię postulaty - powiedział potem Geremek. Podał przykład ochrony środowiska, w której zmiany, jakie nastąpiły, przyszły tak późno, że już nie mogła ich strona unijna rozpatrzyć.
Chodzi o to, że Komisja i przewodnicząca UE Szwecja chciały zapoznać się jak najszybciej z nowym polskim stanowiskiem negocjacyjnym w ochronie środowiska, tak aby Unia mogła na nie odpowiedzieć przed zaplanowaną na najbliższy piątek sesją negocjacyjną na szczeblu głównych negocjatorów.
Strona unijna twierdzi, że wskutek polskich opóźnień nie będzie w stanie zakończyć negocjacji z Polską w tej dziedzinie w najbliższym czasie, mimo że zrobiła to już ze Słowenią, a w piątek zamknie ten temat z Estonią, Czechami i Węgrami.
Geremek dał do zrozumienia, że powolne reagowanie rządu na pytania Unii ma też związek z pewnym zahamowaniem prac (nad dostosowaniem polskiego prawa do unijnego) i ze strony rządu, i parlamentu. (mag)