Chaos w Rumunii. Faworyt nie wystartuje w wyborach prezydenckich?

Calin Georgescu, faworyt w rumuńskich wyborach prezydenckich, może nie zostać dopuszczony do ponownego głosowania w maju. Powodem są zarzuty o nadużycia wyborcze. - Nie wiadomo, czy inny kandydat skrajnej prawicy zagospodaruje jego elektorat - ocenia w rozmowie z PAP politolog Uniwersytetu w Aarhus Costin Ciobanu.

Calin Georgescu może nie zostać dopuszczony do majowych wyborów
Calin Georgescu może nie zostać dopuszczony do majowych wyborów
Źródło zdjęć: © GETTY | Bloomberg
Justyna Lasota-Krawczyk

W środę rumuńska prokuratura wszczęła dochodzenie karne przeciwko faworytowi w wyścigu o fotel prezydencki. Georgescu został oskarżony o nadużycia wyborcze, w tym nieprawidłowości w finansowaniu kampanii oraz szerzenie mowy nienawiści.

"Układ komunistyczno-bolszewicki kontynuuje swoje nienawistne nadużycia! (...) Dąży do sfabrykowania dowodów, aby usprawiedliwić fałszowanie wyborów, i zrobi wszystko, aby zablokować moją kandydaturę na prezydenta" - skomentował Georgescu na Facebooku.

Powtórzone wybory

Skrajnie prawicowy polityk, który chwalił faszystowskich przywódców Rumunii z lat 30. i wyrażał podziw dla polityki przywódcy Rosji Władimira Putina, był niespodziewanym zwycięzcą pierwszej tury wyborów prezydenckich 24 listopada ubiegłego roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odwołanie naukowca za pomocą maila. Minister Nauki się tłumaczy

Jednak na początku grudnia Sąd Konstytucyjny (SK) podjął decyzję o nieuznaniu wyników wyborów i powtórzeniu głosowania, argumentując, że sztab wyborczy Georgescu dopuścił się naruszenia prawa wyborczego i nieprzejrzystego finansowania kampanii, oraz zwracając uwagę na możliwą ingerencję Rosji w proces wyborczy.

Sąd Konstytucyjny może zablokować kandydaturę

Politolog z Uniwersytetu w Aarhus Costin Ciobanu uważa, że mimo braku szybkiej decyzji sądu, Georgescu może zostać zablokowany przez Sąd Konstytucyjny.

- Aby zablokować czyjąś kandydaturę, potrzebna jest decyzja sądu, a ten nie podejmie jej wystarczająco szybko - ocenia Ciobanu. Sąd ten już wcześniej unieważnił wyniki wyborów, w których Georgescu zwyciężył, wskazując na naruszenia prawa wyborczego.

- Tak czy owak start Georgescu jest jednak bardzo mało prawdopodobny, bo najpewniej zablokuje go Sąd Konstytucyjny, ta sama instytucja, która zadecydowała o unieważnieniu wygranych przez niego wyborów - zauważa ekspert i podkreśla, że od decyzji SK nie ma odwołania.

Przyszłość elektoratu Georgescu

Niepewność co do przyszłości Georgescu w wyborach rodzi pytania o jego elektorat. W przypadku jego wykluczenia lider skrajnie prawicowego Związku na rzecz Jedności Rumunów (AUR) George Simion może zyskać na popularności.

Podobnie jak Georgescu, Simion głosi skrajnie prawicowe i izolacjonistyczne poglądy, ale w poprzedniej kampanii wyborczej ostro atakował swego konkurenta i poparł jego kandydaturę w drugiej turze dopiero pod ogromną presją wyborców.

Według sondażu Sociopol Simion ma 24 proc. poparcia w scenariuszu bez Georgescu. - Wyniki tego sondażu pokazują, że jest wielu zwolenników Georgescu, którzy nie popierają Simiona - dodaje Ciobanu.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (11)