Generałowie zgodni ws. wojny na Ukrainie: Putin się nie cofnie. Zaszantażował Zachód
Generałowie Mieczysław Gocuł, były szef Sztabu Generalnego WP, i Bogusław Pacek, dyrektor Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego, byli gośćmi wydania specjalnego programu "Newsroom" WP. Mówili o najważniejszych wnioskach dla globalnego systemu bezpieczeństwa, płynących z sytuacji na Ukrainie. Gen. Gocuł stwierdził, że "z punktu widzenia geostrategicznego obserwujemy silny ruch płyt tektonicznych bezpieczeństwa zarówno regionalnego, jak i globalnego". - Jestem głęboko przekonany, że nastąpiła istotna korekta struktury i systemu bezpieczeństwa europejskiego. Zapowiedź prezydenta Putina o użyciu siły jest równoznaczna z jej użyciem. Po pierwsze, płynie z tego prosty sygnał, że dzisiaj prezydent Putin zdecydował się na pełną eskalację sytuacji - otwarty konflikt zbrojny na terytorium całej Ukrainy - ocenił. - Po drugie, Putin zaszantażował świat zachodni, dając do zrozumienia, że jeżeli Zachód będzie się wtrącać w jego poczynania na Ukrainie, to może użyć broni masowego rażenia. Jest to przerażające, ponieważ Rosja jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ - mówił gen. Gocuł. - To, co się dzieje na Ukrainie, nie ma precedensu. I chciałem jasno i otwarcie powiedzieć, że nie ma tutaj żadnego politycznego, gospodarczego ani militarnego usprawiedliwiania dla tej inwazji - podkreślił. Generał Pacek zgodził się z nim. - Jestem całkowicie przekonany, iż Władimir Putin się nie cofnie. Ten etap, który dzisiaj jest realizowany - obezwładnienie państwa - rozpoczął się od neutralizacji potencjału militarnego Ukrainy. Sądzę, że w kolejnym etapie nastąpią działania mające spowodować wymianę władz w tym państwie. To będzie realizowane przez Federację Rosyjską z pełną determinacją, tak jak wcześniej na Krymie - podkreślił. Mówił, że nie wiadomo, co Rosja zamierza zrobić w dłuższej perspektywie: co zamierza Kreml po zakończeniu operacji na Ukrainie? Jak odpowie na sankcje Zachodu? - Delikatnie tylko napomknę, że dzisiaj Władimir Putin otrzymał dyplomatyczne polityczne wsparcie Chińskiej Republiki Ludowej, która poparła rosyjskie poczynania na Ukrainie - zakończył.