Generał Skrzypczak zeznaje przed prokuraturą. Mógł być podsłuchiwany Pegasusem
Generał Waldemar Skrzypczak jest kolejną osobą pokrzywdzoną w związku z działaniami prowadzonymi za pomocą systemu Pegasus. Wojskowy stawił się na przesłuchanie. Jego szczegółów nie może podać z uwagi na toczące się śledztwo i "umowę z prokuratorem".
Swoją wizytę w Prokuraturze Krajowej we wtorek generał Waldemar Skrzypczak potwierdził w rozmowie z Polsat News. Był przesłuchany w charakterze pokrzywdzonego w sprawie nielegalnej inwigilacji izraelskim systemem.
Swoją wizytę w Prokuraturze Krajowej we wtorek generał Waldemar Skrzypczak potwierdził w rozmowie z Polsat News. Był przesłuchany w charakterze pokrzywdzonego w sprawie nielegalnej inwigilacji izraelskim systemem. Generał jest kolejną osobą w Polsce, wobec której użyte zostało oprogramowanie.
System przystosowany jest do prowadzenia nasłuchów. Pozwala też na uzyskanie dostępu do zainfekowanego telefonu komórkowego. Pegasus umożliwiał czytanie i oglądanie przechowywanych w nim wszystkich danych - mejli, zdjęć esemesów oraz nagrań wideo. Pozwalał też na ustalenie lokalizacji właściciela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Generał Skrzypczak podsłuchiwany Pegasusem? Złożył zeznania w prokuraturze
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że za pomocą oprogramowania Pegasus w Polsce byli inwigilowani między innymi ówczesny senator Krzysztof Brejza, dziś poseł. Parlamentarzysta z KO był podsłuchiwany w czasie, gdy kierował sztabem wyborczym swojego ugrupowania.
Na liście "prześwietlanych" znalazł się także Roman Giertych (poseł KO), prokurator Ewa Wrzosek, a także lider AgroUnii Michał Kołodziejczak. Wszyscy początkowo na własną rękę sprawdzali, czy ich urządzenia były zainfekowane Pegasusem.
Po zmianie władzy w Polsce po październikowych wyborach Prokurator Generalny powołał zespół śledczy do zbadania sprawy Pegasusa. Ze wstępnych informacji wynika, że w latach 2017-2022 kontrola operacyjna za pomocą systemu objęła 578 osób.
Wśród nich może być gen. Waldemar Skrzypczak. Wojskowy był w latach 2006–2009 dowódcą Wojsk Lądowych. W 2009 podał się do dymisji w proteście przeciwko sposobowi zarządzania siłami zbrojnymi przez MON. Od 2011 roku pełnił funkcję doradcy ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka.
Źródło: Polsat News