Zdewastowana Biedronka, wojsko na ulicach. "Krajobraz, jak po katastrofie"
Wojska Ochrony Terytorialnej pomagają usuwać skutki nawałnicy, która przeszła przez Gniezno w poniedziałek. - W tej chwili żołnierze WOT wkroczyli do miasta, by oczyszczać je z zalegających liści i szlamu - przekazała Monika Fifer, rzeczniczka ratusza. IMGW wydał na wtorek ostrzeżenia drugiego stopnia przed burzami w północnych oraz północno-wschodnich częściach kraju. Alerty obowiązują do godziny 21.
W poniedziałek nad Polską przeszły nawałnice, które najwięcej szkód wyrządziły w pierwszej stolicy Polski. Jak pisaliśmy w Wirtualnej Polsce, wiele ulic było nieprzejezdnych, a miasto wyglądało, jakby przeszło klęskę żywiołową.
- To była masakra. Wszyscy byliśmy przerażeni. Jak się zaczęło byłam w mieście na zakupach. Nagle zaczął padać dwucentymetrowy grad. Na szczęście udało mi się schronić. Dzisiaj jeszcze widać skutki tej nawałnicy, przed chwilą widziałam wojsko, które zaczęło sprzątać miasto. Krajobraz jak po katastrofie - relacjonuje pani Danuta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Burze dały o sobie znać w części Polski. Majówka z gradem na nagraniach
Jak słyszymy od rzeczniczki miasta, mieszkańcy nie powinni we wtorek odczuwać utrudnień związanych ze skutkami poniedziałkowej burzy. - Przejazd pod trzema mostami jest drożny, woda z piwnic też została wypompowana. Zamknięty jest park miejski, zamknięta jest filia żłobka przy ul. Sikorskiego, gdzie doszło do przecieku dachu. Zamknięty jest dzisiaj też Miejski Ośrodek Kultury. Z kolei basen MOSiR będzie otwarty dopiero od 14 - przekazała nam Fifer.
Najpoważniejsza awaria ma miejsce w bloku przy ulicy Cymsa 5. - Tam zalana została rozdzielnia skrzynek elektrycznych. Musieliśmy wyłączyć główny zawór z układem elektronicznym. Mieszkańcy nie mają wody i prądu - przekazała rzecznik.
W wyniku nawałnicy zdewastowany został też jeden ze sklepów sieci Biedronka. Zdjęcia pojawiły się w mediach społecznościowych.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Burze nad Polską
W całym kraju w wyniku burz odnotowano łącznie 663 wyjazdy straży pożarnej. Najwięcej było w województwach: wielkopolskim (369) i zachodniopomorskim (96).
- Najtrudniejsza sytuacja panowała w miejscowości Gniezno (325 wyjazdów do zdarzeń), gdzie w wyniku burzy gradowej doszło do licznych podtopień, głównie ulic i piwnic. W nocy było spokojnie, do godziny 6.45 od północy odnotowano tylko sześć zdarzeń - przekazał rzecznik Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej Karol Kierzkowski.
Drugim miastem, gdzie najczęściej interweniowali strażacy był Szczecin. - Mieliśmy około 30 wyjazdów do odpompowywania wody, dwa dotyczyły powalonych drzew, a osiem to pozostałe zdarzenia, w tym pożary, które powstały w wyniku wyładowań atmosferycznych. Pierwotnie zgłoszeń mieliśmy więcej, ale w niektórych miejscach woda sama spłynęła - powiedział st. kpt. Franciszek Goliński ze straży pożarnej w Szczecinie.
Ostrzeżenia IMGW
IMGW wydał we wtorek ostrzeżenia drugiego stopnia przed burzami w północnych oraz północno-wschodnich częściach kraju.
Ostrzeżenie drugiego stopnia w północno-wschodniej części Polski w woj. warmińsko-mazurskim i podlaskim obejmuje powiaty: bartoszycki, kętrzyński, węgorzewski, gołdapski, olecki, ełcki, giżycki, mrągowski, piski, kolneński, grajewski, augustowski, suwalski, sejneński, moniecki, białostocki i sokólski.
Ostrzeżenia pierwszego stopnia wydano na północy w woj. pomorskim dla powiatów: nowodworskiego, malborskiego, sztumskiego, kwidzyńskiego i tczewskiego. Burze mogą pojawić się również na północnym wschodzie i na wschodzie wzdłuż granicy kraju w woj. mazowieckim, lubelskim i podkarpackim.
Alerty IMGW obowiązują do wtorku do godz. 21.
Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski
Czytaj też: