Generał oskarżony o nielegalny handel bronią
Były szef WSI, gen. bryg. w stanie
spoczynku Konstanty Malejczyk został oskarżony w Wojskowej
Prokuraturze Okręgowej o przekroczenie obowiązków służbowych.
Chodzi o nielegalny handel bronią - pisze "Trybuna".
06.09.2006 | aktual.: 06.09.2006 03:31
Zarzut jest banalny, ale przecież nie chodzi o jego jakość, tylko o to, żeby w ogóle był. Dziś przecież odbywa się także spotkanie innego szefa WSI, gen. Marka Dukaczewskiego z sejmową Komisją do spraw Służb Specjalnych - zaznacza dziennik.
Dukaczewski sam o nie poprosił, żeby Zbigniew Wassermann nie mógł bezkarnie i bez jakiejkolwiek odpowiedzi oskarżać WSI o to, co do skołatanej głowy mu przyjdzie: handel bronią, paliwami, łapówkarstwo, szpiegostwo. Dzięki sprawności wojskowej prokuratury zwolennicy Wassermanna w komisji będą mieli ważny argument w sporze.
Oskarżenie Malejczyka związane jest z przejętą kilka lat temu na Łotwie bronią z Polski. Wielomiesięczne śledztwo nie wykazało jednak związków WSI z tą sprawą i zostało umorzone. Potem, między innymi na skutek wrzasków Wassermanna, wznowiono je. W listopadzie ubiegłego roku po raz kolejny zmierzało do umorzenia. Zmieniła się jednak władza i Wassermann z rozwrzeszczanego posła zmienił się w rządowego dostojnika od służb specjalnych.
Zaś jego krakowski krajan, Zbigniew Ziobro został ministrem sprawiedliwości, prokuratorem generalnym. Nie było więc problemu z przedłużeniem śledztwa. Prokurator, który chciał je umorzyć, został odsunięty. Zmieniony został także szef prokuratury wojskowej - podkreśla "T". (PAP)