Generał Bundeswehry: Pierwszy etap wojny w wykonaniu Rosjan to "katastrofa"
Głównodowodzący niemiecką armią generał Alfons Mais ocenił dotychczasowe działania wojenne w Ukrainie. Wojskowy stwierdził, że obecnie trwa "wojna na wyniszczenie". Gen. Mais uważa, że pierwsza faza wojny, w tym rosyjska próba zajęcia Kijowa przerodziła się w "katastrofę".
- To jest wojna na wyniszczenie i zużycie, w której pojawi się pytanie, jak długo Ukraina może to utrzymać. Nie mówię tam tylko o materiale, mówię też o personelu - powiedział w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Handelsblatt" gen. Mais.
Dowódca pokusił się także o ocenę dotychczasowego przebiegu działań wojennych prowadzonych w Ukrainie. General stwierdził jednoznacznie, że "faza pierwsza, czyli atak na Kijów zmieniła się w katastrofę". Mais podkreślił przy tym swoje zaskoczenie "naiwnością", z którą Rosjanie w ogóle poszli na wojnę.
"Nie należy lekceważyć Rosjan"
Jednocześnie wojskowy uważa, że "nie należy lekceważyć Rosjan", gdyż teraz działają powoli, ale metodycznie "kilometr po kilometrze, przesuwają się do przodu". - Armie, które były bardzo blisko klęski, uczą się najszybciej - podkreślił.
Generał zwrócił uwagę także na problemy swojej armii. Na początku wojny dowódca we wpisie w serwisie Linkedin przyznał, że jest "wkurzony" tym, że Bundeswehra jest bezradna wobec wojny w Ukrainie.
Teraz tłumaczy, że niemiecka armia jest w stanie wykonywać postawione przed nią zadania, gdy będzie mieć wystarczająco dużo czasu na przygotowanie niezbędnych materiałów i personelu. - Kiedy rzeczy muszą się dziać bardzo szybko, mamy problemy. A na to nie możemy sobie już pozwolić, biorąc pod uwagę przełom czasów - stwierdził gen. Mais.
Zobacz też: Polska rozbije plan Putina? "Trzeba działać teraz"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski