Trwa ładowanie...

Gen. Tomaszycki chciał tuszować sprawę ostrzału wioski?


Czy dowódca polskiego kontyngentu w
Afganistanie gen. Marek Tomaszycki próbował tuszować sprawę
ostrzału osady Nangar Khel? - Wskazują na to dokumenty z
prokuratury, do których dotarła "Rzeczpospolita".

Gen. Tomaszycki chciał tuszować sprawę ostrzału wioski?Źródło: AFP
d28onk6
d28onk6

Według "Rzeczpospolitej" jeden z aresztowanych żołnierzy zeznał, że kilka dni po incydencie do bazy Wazi Khwa przyleciał gen. Marek Tomaszycki. Spotkał się z żołnierzami, którzy prowadzili ostrzał. Mówił żebyśmy nic o tym nie opowiadali, pomagali sobie i pilnowali, żeby nikt nie popełnił samobójstwa, bo wtedy wszystko się wyda - twierdzi aresztowany.

Generał miał też obiecać żołnierzom, że zabierze ich do bazy w Bagram, gdzie spokojnie dosłużą do końca zmiany. Ostatecznie - jak wynika z zeznań - trafiło tam dwóch członków plutonu, który ostrzelał okolice Nangar Khel.

Tomaszycki przyznał, że był wtedy w bazie, ale zaprzecza, iż obiecał żołnierzom zatuszowanie sprawy. Zeznania, w których pada nazwisko generała aresztowany żołnierz złożył 18 grudnia. Niebawem dowódca zmiany będzie mógł się do nich ustosunkować w prokuraturze, bo został tam wezwany w charakterze świadka - informuje "Rzeczpospolita". (PAP)

d28onk6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d28onk6
Więcej tematów